Cześć,
przytrafiła mi się kolizja. Żona zatrzymała się na światłach, a inny pojazd wjechał jej w tył. Auto mam już po naprawie w serwisie VW. Szkoda wydawała się niewielka, ale sporo elementów naruszonych i do zapłaty wyszło ponad 10 tys. zł - pokryte oczywiście z OC sprawcy.
Touran niespełna roczny, w leasingu. Chce się ubiegać od ubezpieczyciela sprawcy o odszkodowanie z tytułu spadku wartości pojazdu. Macie jakieś doświadczenia w tej kwestii?
Mam zgodę od VW leasing na wypłatę odszkodowania na moje konto, ale sam się muszę o nią ubiegać. Z naprawy pokrótce: wymiana tylnego zderzaka (nakładki, wspornika, mocowania), pokrywa bagażnika mimo, że lekko muśnięta to była malowana, naprawa podłogi bagażnika, osłona termiczna tłumika.
Udało się komuś z Was dostać takie odszkodowanie? Jest coś co mogę zrobić, napisać we wniosku, aby zwiększyć szanse na jego uzyskanie/zwiększyć jego wartość?
Kolizja - odszkodowanie z tutułu utraty wartości pojazdu
- GASIOR997
- Specjalista
- Posty: 587
- Rejestracja: ndz mar 06, 2011 00:58
- Auto:: SHARAN 7N2
- Imię:: GASIOR
- Lokalizacja: POLSKA/POLAND
- Podziękował: 1 raz
- Otrzymał podziękowań: 61 razy
Re: Kolizja - odszkodowanie z tutułu utraty wartości pojazdu
Jest takie ubezpieczenie ze czy minie rok od kupna czy dwa . To można domagać sie o wartość jaka zapłaciło sie przy kupnie . Nie wiem czy to nie tylko przy kradzieży. Ale spytaj. A o to ze samochód stracił na wartości musisz pogadać z rzeczoznawca VW. Aby takie pismo wystosował. Bo to pismo musi być od rzeczoznawcy. I musisz wysłać do tamtej firmy ubezpieczającej. Ja miałem podobny problem ze nie chcieli mi zapłacić za kolizjie to tak postąpiłem ze źle na tym wyszli a ja wszyłem dobrze.
Jak pomogłem to podziękowanie! - Pozdrawiam