Czeka mnie wymiana stacyjki, jak to zrobić już wiem więc o to pytał nie będę
Przez kilka ostatnich dni zmuszony byłem używać auta z taką już rozklekotaną stacyjką i zauważyłem że losowo przy zapalaniu auta wywala mi błędy. Ostatnio po odpaleniu wyskoczyły mi ABS, ręczny, ESP, wspomaganie i poduszka ale już dzisiaj miałem tylko ESP, poduszkę i wspomaganie. Początkowo nie zwróciłem na to uwagi ale zaczyna mi się to układać w całość.. ale cofnijmy się troszkę w czasie
Około roku temu padło mi w turku wspomaganie, na początku wyskakiwał tylko błąd ( pomarańczowa ikona), w takim wypadku gasiłem auto, wyjmowałem kluczyk i po odczekaniu parunastu sekund odpalałem na nowo aż do dnia kiedy padło całkiem i wspomniany zabieg nie pomagał. Zabrałem auto do mechanika, stwierdził że komputer umiera. Wymiana na nowy zdecydowanie za droga więc stanęło na tym, że (chyba) reinstalował oprogramowanie. Pomogło na dwa może trzy miechy i znów przy odpalaniu zaczął wyskakiwać błąd, aż został na dobre. Ale wspomaganie chodziło więc uznałem, że na razie mi nie przeszkadza. Podobna sytuacja zaczęła się dziać z ESP kilka miesięcy temu, więc tak samo jak wcześniej gasiłem po prostu auto i pomagało. Z góry założyłem, że to wina tego rzekomo umierającego komputera. Aż w końcu padła mi stacyjka..Szukając informacji czy i jak wymienić stacyjkę znalazłem kilka postów/artykułów w których ludzie pisali, że podobne błędy może też wywołać wadliwy włącznik zapłonu/kostka stacyjki. Pytanie moje zatem brzmi:
1. Czy wadliwa/uszkodzona blokada kierownicy może mieć jakiś wpływ na kostkę powodując takie błędy?
2. Czy jeżeli wadliwa jest kostka zapłonu to można ją zwyczajnie w świecie wymienić czy nową trzeba jakoś specjalnie kodować pod nasze auto.
Co do komputera.. szczerze to nigdy nie sprawdzałem jego ceny i zapewne mechanik mówiąc mi o kosztach ewentualnej wymiany myślał o cenie katalogowej