VW Touran Klub Polska

Jeszcze raz wszystkich witam
Z racji zakupionego samochodu z przebiegiem ponad 260tys. chciałem zrobić płukankę wtrysków.
VCDS nie pokazał jakiś wielkich anomalii, ale chciałem zrobić profilaktykę
I tu moje pytanko, czy w tym silniku można podłączyć bezpośrednio przewody do puszki
-czy trzeba jednak jechać na maszynę ,aby podłączyć to ciśnieniowo

Nic ci to nie da jakbyś nawet wiadro tego preparatu podpiął. Jedyne sensowne czyszczenie to wyciągnięcie wtrysków rozkręcenie i końcówkę do myjki ultradźwiękowej.

Okej rozumiem że sceptycznie podchodzisz do tego typu rzeczy
Wiem że takie płukanki są na bazie acetonu, nafty czy też toluny, więc są to substancję których używa się od dawien dawna w czyszczeniu
Natomiast ich koszt jest groszowy w porównaniu do owej płukanki
Ja jednak chcę w garażu się pobawić i wykonać taki zabieg (profilaktyczne, aby spać spokojniej)
oczywiście jeśli jest to możliwe
Więc jeśli wiesz czy zadziała z puszki, to będę wdzięczny za info

Robiłem wiele razy takie zabiegi. Pozytywnych rezultatów brak. Gdzieś tu też o tym pisałem. Ja brałem bańkę 4 litrową i w to litr ropy i mikstury też z 1.5 litra. Kilka preparatów do wtrysków plus alkohol izopropanolowy i olej do 2T. Wypalenie tego to na postoju po pierwsze nic nie daje a po drugie trwałoby chyba z 5 godzin. Autem na postoju trzymać choć z 2500-3000.obr a najlepiej na drogę i zbutowac go dobrze. Ale efektów nie spodziewaj się.

Ale wykonywałeś to w 1T2 czy już w 1T3
Wiem, że w 1T2 poszło by bez problemu i wszystko rozumiem, że efektów brak, to jest bez sensu i szkoda czasu
Ja jednak chciałem ten zabieg wykonać.
Tylko dalej nie wiem, czy odłączając te dwa przewody
-trzeci i czwarty od filtra paliwa (patrząc od góry i lewej strony) i wkładając je do puchy zaciągnie mi specyfik
Czy potrzebna jednak będzie pompka

W dwóch 1t3 1.6 tdi. Zaciągnie sobie spokojnie bo jest dużo dieslow bez pompy wstępnej z silnikami Cr.

Aha taka sytuacja
Więc znając swoje szczęście mój będzie z pompą wstępną.
Czy wtedy coś takiego da:
odłączam od filtra paliwa przewód 1 i 2 te co idą od zbiornika paliwa do filtra
i je mostkuję przed filtrem paliwa (całkowicie omijając filtr paliwa)
zaś przewody 3 i 4 do puszki
Czy to to samo będzie co zmostkuje filtr paliwa po wyjęciu przewodu 3 i 4
Sorki, że tak dopytuje, ale nie chciał bym zapowietrzyć tych wtrysków
Rozumiem, że jak 3-4 zakręcę silnikiem i nie załapie, to nie ma sensu go dalej piłować

Tdi mają pompę wstępna. Ja pisałem że nie wszystkie diesle na Cr mają to znaczy że w innych markach tak też bywa np Ford 2.0 tdi nie ma.
To czy odepniesz 1 i2 czy 3 i4 to nie ma znaczenia ale skoro chodzi o pominięcie to chyba najlepiej wszystko pominąć. Ja odpinam 3 i 4 i mostkuje te to wężykiem. Drobne zapowietrzenie przelknie silnik bez problemu zwłaszcza na wyższych obrotach. Jak się mocniej zapowietrzył to luzujesz rurkę od wtryskiwacza i jedna osoba kręci a ty czekasz aż siknie paliwo i dokręcasz rurkę.

Więc jestem po "czyszczeniu"
Ale z moim szczęściem przecież nie mogło się odbyć bez przeszkód
Udałem się do garażu z dużą wiedzą jak to podłączyć
Więc na początek odpiąłem od filtra przewody 3 i 4 i je do puszki, a filtr paliwa zmostkowałem
Odpalam samochód kręci kręci kręci i nic, za drugim razem odpalam (myślę może zaciągnie teraz)
-odpalam kręci i bach zaświeciła się kontrolka świec żarowych mówię sobie zły znak
Więc wszystko łącze jak fabryka odpalam i nic.
Szukam już plaka, ale coś mnie tknęło sprawdzić bezpieczniki
Znajduję spalony bezpiecznik pod kierownicą 6 od lewej w pierwszym rzędzie od góry 20A
Nie sprawdzałem co to za bezpiecznik myśląc że pewnie od pompy paliwa
Zmieniam go samochód pali
Więc mówię sobie teraz podłączę go tak :
Wszystkie przewody z filtra paliwa odpinam, ale 1 i 2 łącze ze sobą przed filtrem zaś 3 i 4 do puszki
Z duszą na ramieniu podchodzę zapalam bzyk i pali na dotyk
-jestem uradowany (mówię sobie dziś śpię spokojnie)
Zeszło pół puszki specyfiku idę teraz trochę pogazować gazuje gdzieś 2-3minuty
Sprawdzam zwartość puszki została 1/3 i tak sobie mówię 5-10min i po bólu, a tu pyk i samochód zgasł
Sprawdzam przewód jeszcze towar jest w puszcze a przewód zakryty więc nie powinien zgasnąć (nie zapowietrzył się )
Oczywiście sprawdzam bezpiecznik i zong ten sam czyli "30", a dokładniej 6 w górnym rzędzie 20A żółty przepalony
Wymieniam bezpiecznik wszystko już odłączam podpinam jak z fabryki i samochód pali
Pytanie czemu dwa razy ten bezpiecznik zjarało i samochód zgasł, skoro z tego co wyczytałem jest on
od reflektorów i tylnej zapalniczki

To jakaś poboczna usterka z tym bezpiecznikiem. Odpinane wezykow paliwowych nie ma nic wspólnego z paleniem bezpiecznika.

Często dzieci jeżdżące na tylnej kanapie wkładają różne rzeczy do otworu zapalniczki, sprawdź czy tam Ci gdzieś zwarcia nie robi.

@pikozak
Jest czysto
Jak by coś tam siedziało, to raczej paliło by bezpiecznik co chwilę
@wesol
Zgadza się samo rozłączenie przewodów raczej nie powinno palić bezpiecznika
Podłączyłem vcds to wiadomo masa błędów
-kurde jeszcze nie jestem tak z tym obeznany i szybko skasowałem zamiast zapisać- trudno.
Nie chciał tylko się skasować błąd od dogrzewacza, ale po wejściu w 42 i zmianie z 0 na 1 błąd się skasował
I tak teraz się zastanawiam co mogło to powodować
Dla mnie to zbyt duży przypadek, aby bez powodu dwa razy padł bezpiecznik w ciągu 15min
Tylko co mogło to spowodować pompa paliwa, że wężyki zostały zwarte i paliwo krążyło w kółko?
A może za słabe ciśnienie na listwie wtryskowej (bo gazowałem go, a po chwili zgasł)
A wiesz czy ten bezpiecznik jeszcze za coś odpowiada