witam forumiowiczów
mam problem jak w temacie
touran zaczął przykapcać raczej na taki bialy kolor po dodaniu gazu tylko tak na start ( dodam że troszke rok temu byl mapowany na jakies 180 km bo bylo wymienione turbo) wszystko było ok , przy wymianie oleju w tamtym tygodniu zauwazyłem ze zachlapany jest dół silnika w oliwie. Od góry nic nie widac , po demontażu przepustnicy , węży od niego , wymianie oringów na chłodnicy oleju, odłaczeniu przewodu wodnego w celu zwiększenia miejsca do obserwacji zwnioskowałem ze musiał byc zle zapięty przewód pod przepustnica . Wymyłem blok silnika, wszystko poskładałem, zalałem do odpowiedniego stanu olej i płyn chłodniczy,
po sprawdzeniu dymiarką dolotów po stronie turbiny wszystko było ok. pod przepustnicą tez wygląda dobrze, po zagrzaniu auta i odpowietrzeniu ukladu , w trakcie jazdy próbnej juz dymi całe czas na niebiesko, szaro ciężko stwierdzić, przed demontażem tego nie było, Co przy tych czynnosciach mogłem schrzanic, dodam ze przustnica w ruchu na falbanku nie blokowała sie ani nic takiego , cały układ od kolektora byl wymyty przy wymianie turbiny - wyglada to tez na bardzo ładne,
ostatnio były tez czyszczone wtryski tak na przepalanie z pominieciem filtra, filtr powietrza i paliwa wymieniony dzisiaj
z dodatkowych obserwacji - na pokrywie przy odmie jest zapocone - czy to tez ma duży wpływ na kopcenie ale dlaczego tak sie zmienilo przez dwa dni postoju . Czy trzeba adaptowac przepustnice?
prosze o pomoc bo autem teraz nie da sie jeżdzic a kolejki do mechaników bardzo długie