VW Touran Klub Polska

Niestety trzeszczący fotel nie daje mi spokoju więc chciałbym się za niego zabrać. Dopóki jadę sam wszystko jest ok, jak jadę z pasażerem to nie idzie jechać, każde hamowanie bądź przyśpieszanie to skrzypienie jak w starej wersalce sprężynowej.

Próbowałem już fotel podnosić, opuszczać, reg. oparcie...zawsze trzeszczy.

Ktoś się z tym spotkał, poradził sobie? W ostateczności poszukam całego fotela na alledrogo.pl i po problemie, wolałbym jednak zostać przy oryg. i jeśli problem jest do ogarnięcia to chce go ogarnąć.

Może WD40 pomoże

QQRYDZA pisze:Może WD40 pomoże

Też o tym myślałem ale może czymś bardziej penetrująco-smarującym. Pytanie, co tam popsikać? Wydaje mi się że to skrzypi coś na łączeniu oparcia z siedziskiem, muszę się temu przyjrzeć na spokojnie.

ja się dopnę do tematu, czy ktoś może wymontowywał przednie fotele?
Mam taką potrzebę gdyż nazbierało się między fotelem a tunelem mnóstwo śmieci i chciałbym to dokładnie wyczyścić, przy demontażu na co zwracać uwagę ? Nie mam podgrzewanych foteli.
Napiszcie na co zwrócić uwagę.

uważaj na kable pod fotelem przy odkręcaniu foteli

tylko na to ?

wielkiego szału tam niema

Spoko, teraz postój w pracy to będziemy kombinować

Czyli co, jestem osamotniony ze skrzypiącym problemem?
Nie miałem dziś czasu dokładnie go obejrzeć ale zauważyłem że trzeszczy i oparcie i samo siedzisko, jak szarpie oparciem to skrzypi, jak naciskam siedzisko to też skrzypi...

przewrażliwiony jesteś, mi tam nic nie trzeszczy chyba że po wymontowaniu siedzeń coś zacznie

aki pisze:przewrażliwiony jesteś, mi tam nic nie trzeszczy chyba że po wymontowaniu siedzeń coś zacznie

Zapraszam na jazdę próbną to pierwsze moje auto w którym skrzypi fotel jak stara wersalka

aki pisze:Mam taką potrzebę gdyż nazbierało się między fotelem a tunelem mnóstwo śmieci i chciałbym to dokładnie wyczyścić, przy demontażu na co zwracać uwagę ? Nie mam podgrzewanych foteli.
Napiszcie na co zwrócić uwagę.

uważaj na kostki od poduszek i napinaczy, zapinki są bardzo delikatne... a tak poza tym to tylko 4 śruby...

zdejmij sobie najpierw osłony "od tyłu" i tam rozłaczysz kostki najlepiej...

Jako że wiosna w pełni robię przymiarki do wymontowania fotela pasażera który nadal irytująco trzeszczy (tylko pod obciążeniem). Za 1.5 miesiąca wyjazd na urlop (1500km) i nie wyobrażam sobie kilkunastogodzinnej jazdy z tym trzeszczeniem.

Jak podejść do zagadnienia, czy wymontowanie fotela to jakaś filozofia? Myślę nad zakupem drugiego i ew. przełożeniem tapicerki bo moja jest w super stanie.

lukasz22i pisze:Jak podejść do zagadnienia, czy wymontowanie fotela to jakaś filozofia?

tak jak pisałem wcześniej to tylko 4 śruby... uważaj tylko na kostki od poduszek, napinaczy i ewentualnie od podgrzewania siedzeń...

lukasz22i, fotel jest przykręcony na 4 śruby i jak już pisali moi poprzednicy trzeba uważać na kable, osobiście radzę je rozpiąć w progu auta i wyjąć cały fotel.

co do samego fotela to rozebrałem już 3 sztuki i nic w nich nie ma takiego skomplikowanego. Oparcie jest przykręcone do siedziska na 2 śruby ale są one tak wielkie że raczej same się nie odkręcą. Jedyne co może piszczeć to te linki pod pianką (tylko w oparciu, siedzisko jest z blachy)

jak chcesz mam stelaż fotela i kilka gratów do niego, możesz zobaczyć jak to wygląda zanim zaczniesz rozbierać swoje.