VW Touran Klub Polska

JacaTouran pisze: Jak sama nazwa operacji mówi zwiększamy dawkę startową, autko dostaje
więcej paliwa tylko podczasz rozruchu. Spalanie się nie zmieni.

pozwolilem sobie zacytowac JacaTouran zeby zaczac nowy watek ktory
byc moze okaze sie malo interesujacy i 'utonie' w dziale a nowy
dlatego ze zawiera w sobie zakres dwoch zagadnien omawianych w innych
topikach

2 lata temu, dobijajac do stanu licznika 120 000 km, zrobilem wymiane
rozrzadu w Stacji Obslugi Samochodow VW-Audi (nie jest to ASO), celowo
nie podaje pelnej nazwy zeby nie byc posadzanym o reklame lodzkich
firm

poniewaz moje auto nie zapalalo na 'dotyk', odbierajac je po
wspomnianej naprawie, zapytalem wlasciciela czy nie mozna 'poprawic'
jakiegos parametru sterowania aby zlikwidowac 2-3 krotne obracanie
walu korbowego, zanim cieply silnik zaskoczy
w odpowiedzi uslyszalem ze zwiekszenie dawki rozruchowej ma negatywny
wplyw na trwalosc kola dwumasowego, powoduje jego szybsze zuzycie i
koniecznosc wymiany

czy spotkaliscie sie z taka opinia i co o tym myslicie?

pozdrawiam

Ja się nie spotkałem i moim zdaniem to bzdura, bo moim zdaniem jedno się nie ma nijak do drugiego. Mogę zapytać kiedyś przy okazji w autoryzowanym serwisie skody, którego właściciel jest moim wujkiem, jakie ma zdanie na ten temat.

Oj ludziska....
Mapa startowa to ilosc dawki do obrotow w zaleznosci od temperatury.
Mozna ja ustawic tak by auto od 0 (zera) obr mialo ogien (co pewnie wplywa na dwumase) ale generalnie wcale to nie jest potrzebne (oczywiscie mowa o zagrzanym motorze.)
Co wiecej...ww mapka fabrycznie ma tak ustawione iz przy zimnym silniku startuje od 0 (zera) i jak fabryka nic sobie z tego nie robi.

A to ze na cieplym trzeba 2-3 sek pokrecic to efekt kastracji dawki powyzej pewnej temp do pewnych obr.
Z czasem bedzie to i 10sek rzecholenia i wtedy taki pacjent trafia do mnie.
Drobna korekta (i to wcale nie od 0 obr) i auto zapala miekko bez udezenia.

Wiec generalnie kazdy rozruch wplywa negatywnie na kolo dwumasowe (czy zimny czy cieply) i tylko niefachowa zmiana od samego 0 na cieplym moze rzeczywiscie powodowac wieksze udezenie na dwumas niz normalnie.

Ja u siebie po zmianie dawki zrobiłem ponad 30 tyś km a auto ma dobrze ponad 200 tyś na liczniku i nie zauważyłem nic po za tym ze na ciepłym pali dosłownie na dotyk.

Czyli miałem racje.

niko02 pisze:Czyli miałem racje.

niezupelnie, odpowiedzia na moje watpliwosci sa slowa rob555:

rob555 pisze: Wiec generalnie kazdy rozruch wplywa negatywnie na kolo dwumasowe (czy zimny czy cieply) i tylko niefachowa zmiana od samego 0 na cieplym moze rzeczywiscie powodowac wieksze udezenie na dwumas niz normalnie.

niko02 pisze:moim zdaniem to bzdura, bo moim zdaniem jedno się nie ma nijak do drugiego

a jednak ; )
okazuje sie ze w przypadku zle przeprowadzonej modyfikacji moze dojsc do przyczynowo-skutkowych efektow,
zatem nie az taka bzdura jak mogloby sie wydawac w pierwszej chwili, do tego dowod jak bardzo zalezne
sa od siebie dwa z pozoru odlegle uklady: zasilania i przeniesienia napedu

pozdrawiam

Nie wiadomo czy to błąd w oprogramowaniu ,czy może bardziej zużycie podzespołów(mniejsze ciśnienie,słabsze rozpylenie) powoduje że dawka paliwa jest zbyt mała żeby uruchomić silnik w krótkim czasie przy tej temperaturze.Jak dłużej kręcisz to zużywa się rozrusznik i akumulator.Coś za coś.Choćby to miało jakiś minimalny wpływ to o ile skróci się czas użytkowania dwumasy? O miesiąc czy o dwa?
Dostaje w dupę dopiero przy dużych obciążeniach przy agresywnej jeździe ,dużym momencie obrotowym no i przy DSG .

zibi1961 pisze: Dostaje w dupę dopiero przy dużych obciążeniach przy agresywnej jeździe ,dużym momencie obrotowym no i przy DSG .

jesli po modyfikacji dawki rozruchowej, zywotnosc kola dwumasowego skroci sie o miesiac lub dwa
to rzeczywiscie nie ma wiekszego znaczenia, jestem z Toba zgodny

wplyw duzego obciazenia przy agresywnej technice jazdy i duzego momentu obrotowego rozumiem,
jednak nie rozumiem dlaczego 'dwumasa dostaje w dupe' przy DSG? moglbys mi wytlumaczyc?

pozdrawiam

borge pisze:niko02 napisał/a:
moim zdaniem to bzdura, bo moim zdaniem jedno się nie ma nijak do drugiego


a jednak ; )

A jednak. Chyba, że uważasz iż ktoś to robi tak, żeby zniszczyć dwumasę. Czyli auto pali od "strzała". Może tak robi, bo się nie zna, wtedy się zgodzę.

borge pisze:
jednak nie rozumiem dlaczego 'dwumasa dostaje w dupe' przy DSG? moglbys mi wytlumaczyc?

O tym że dwumasa pada szybcej przy skrzyni DSG przeczytałem w kilku artykułach.Myślę że w skrzyniach manualnych jest większy uślizg na sprzęgle bo przy zmianie biegów każdorazowo naciskamy na sprzęgło a w DSG następny bieg czeka już w gotowości(zasprzęglony) bo ma 2 sprzęgła i dlatego na dwumasie jest główne obciążenie.

Ale jezdzac w trybie D lub S nie mozna mocno obciazyc dwumasy bo kazde mocniejsze wcisniecie gazu i mamy redukcje....skrzynia tylko w trybie recznym pozwoli z butem w podlodze na niskich obr pociagnac.

Skrzynia DSG częściej zmienia biegi niż robimy to sami w manualnej a przy zmianie biegów jest największe uderzenie na koło dwumasowe.

niko02 pisze: Może tak robi, bo się nie zna, wtedy się zgodzę.

ciesze sie ze doszlismy do konsensusu i nie przecenialbym umiejetnosci osob
zajmujacych sie zawodowo naprawa aut, bo chocby to forum jest pelne zlozeczen
na 'fachowcow' i probami szukania alternatywy dla nich
choc prawde mowiac moje watpliwosci dotyczyly modyfikacji dawki rozruchowej
przeprowadzonej lege artis

zibi1961 pisze:Skrzynia DSG częściej zmienia biegi

zawsze myslalem ze parametry zmiany biegow dobrane przez automat
sa na tyle perfekcyjne ze nie maja negatywnego wplywu na inne elementy
ukladu przeniesienia napedu a przynajmniej ten wplyw jest o wiele
mniejszy niz gdyby to robil czlowiek ktorego technika jazdy czestokroc
pozostawia wiele do zyczenia

jednak sklonny jestem uwierzyc w teze ze to wlasnie czestotliwosc zmiany
biegow przez skrzynie DSG, prowadzi do zuzywania elementow kola dwumasowego

dziekuje Wam za zainteresowanie tematem i udzial w dyskusji : )

pozdrawiam