VW Touran Klub Polska

Witam,
Od kiedy kupiłem Tourana miałem kłopoty z tankowaniem - pistolet często odbijał. Jednak jakoś tam doszedłem do wprawy i jeśli nie do końca wkładałem pistolet i obracałem go o około 90 st. w prawo to mogłem tankować. Ostatnio dwa razy zatankowałem pod korek. Dziś miałem w baku trochę ponad połowę i postanowiłem zatankować. Niestety nijak nie udało mi się ustawić pistoletu żeby trzymać cyngiel wciśnięty do końca i tankować "pełną parą".
Gdzieś czytałem, że tourany tak mają ale jakoś udaje się tankować w końcu. Jednak dzisiejsza sytuacja zmusiła mnie do tego, żeby wezwać obsługę. Po dłuższej walce i trzymaniu cyngla do połowy facet z obsługi nalał w końcu 30l.
Na innym forum czytałem, że jedni obracają pistolet w lewo inni dociskają go do dołu ale u mnie dziś nic nie pomogło. Jeden właściciel tourana pisał też, że on za pomocą sprzężonego powietrza udrożnił odpowietrznik, który był zalany paliwem czy coś takiego. Tylko, że napisał dość niejasno jak to zrobić Ponoć użył do tego prześcieradła i czepka do pływania hahaha....

Może ktoś wie jak w prosty sposób udrożnić ten odpowietrznik? Czy go widać od strony wlewu?

Ja mam taki sam problem.

Puchal`s ten typ tak ma.... Jakkolwiek by to nie zabrzmialo nie wkladaj pistoletu do końca i bedzie dobrze...

Za prawym tylnym nadkolem (od strony wlewu) jest taki przeźroczysty wężyk gumowy. Czy to przypadkiem nie jest od odpowietrzenia baku? U mnie on był mocno zasyfiony w środku i wydaje mi się że to może być przyczyna problemu z nalewaniem paliwa.

marynarz75, ostatnio przyglądałam się jak gość ze stacji to wlewa i jemu jakoś się udawało bez problemu. Nie ogarniam.

Puchal's pisze:marynarz75, ostatnio przyglądałam się jak gość ze stacji to wlewa i jemu jakoś się udawało bez problemu. Nie ogarniam.

Może nie miał do końca wsunietego pistoletu... Ja już to tez opanowałem

Własnie miał do końca ale popróbuje i zobaczymy

Dzisiaj tankowałem swojego turka. Pistolet włożony do końca i zablokowany, ani razu nie odbił. Może jednak coś z tym odpowietrzeniem jest nie tak.

Nigdy nie miałem problemu z tankowaniem.
sz.p.bartek, to chyba wężyk do tego otworu, który jest pod korkiem. Tak jakby do wody, która może się dostać pod klapkę np. podczas jazdy czy mycia.

u mnie jest różnie i to w zależności od marki stacji paliw, faktycznie wysunięcie o jeden-dwa ząbki pistoletu daje jakiś efekt ale na niektórych stacjach to wogóle się nie da i co najmniej 3-4 razy odbije...

dzięki za dobry temat, może się coś tu rozwieje, a może sondę zrobimy komu wybija a komu nie?

Mi też odbija... Żeby było ok muszę włożyć pistolet a 3/4 długości i obrócić go zgodnie z ruchem wskazówek zegara o 90st.

Ja też kombinuje jak koń pod góre z pustym wozem.
Obraca tym pistoletem we wszystkie strony i tylko czekam aż mi uwagę zwróci obsługa, że coś posułem.
Non stop odbija tak, że nie mogę włączyć max lania i puścić pistolelu tylko "cykam" małym strumieniem aby się wlew odpowietrzał a za mną kolejka rośnie bo trochę to trwa.
Cały czas tak mam tak że tankowanie to u mnie rytuał .

U mnie bez problemu z tankowanie, pistolet do fulla i blokada i leci wszystko do pełna. Tankuje na Orlenach i nigdy nie miałem problemu z odbijaniem.

Ja ostatnio tankowałem i to samo co niektórzy mają, pistolet nie może być do końca wsunięty bo odbija i przestaje lecieć, o patencie przekręcenia pistoletu o 90 stopni nie słyszałem, muszę wypróbować, zawsze leje cały bak a więc trochę to kłopotliwe.
Ciekawe co jest tam zapchane, że taki kłopot z tym nalewaniem paliwa.

Jak by ktoś doszedł co i jak to pisać.
Pozdrawiam
Tomasz_W-wa

u mnie gdy zapowietrzyłem układ i VCDS tez mnie o tym poinformował to odbijał , ale po wlaniu paliwa problem znikł, ja nigdy nie wkładam pistoleta do końca , i odbije mi dopiero jak juz jest prawie full