jestem już praktycznie zdecydowany na zakup nowego Tourana, tylko cały czas zastanawiam się nad wyborem silnika - TDI czy TSI (najmocniejsze wersje z DSG).
Czytam masę różnych opinii na temat jednego i drugiego silnika i są one podzielone. Osobiście skłaniam się w stronę TSI (w tej chwili mam takowy silnik 160KM i nie ma z nim żadnych problemów).
Ma ktoś z Was jakieś miłe/niemiłe doświadczenia z tymi silnikami? Chętnie wysłucham - w końcu na coś muszę się zdecydować
powiem tak jeżeli śmigasz takim silnikiem i spełnia on twoje wymagania jak i nie masz złych wspomnień to na twoim miejscu brałbym taki silnik. Ja jeżdżę tylko i wyłącznie dieslami 2.0 tdi, 1,9 tdi, i tak już zostanie, benzyna z turbo nie przypadła mi zbytnio do gustu.
Był: VW TOURAN CROSS, AUDI A3 SPORTBACK S-TRONIC, PASSAT B6 VARIANT SPORTLINE, VW TOURAN R-LINE, VW Golf V TDI, VW TOURAN UNITED 2.0 TDI, FIAT PANDA Jest: AUDI A6 Avant CR, MERCEDES A180, VW UP, SKODA CITIGO "Lieber Geld verlieren als Vertrauen" - Robert Bosch.
Jeśli bierzesz najmocniejszego TDI to masz już 177 koni a nie 170 - w polskim konfiguratorze jeszcze ich nie ma, ale jak zapytasz w ASO to ci potwierdzą.
7 koni nie robi różnicy, ale dzięki za info - najważniejsza jest dla mnie bezawaryjność silnika i komfort jazdy
TSI spisuje się bez zarzutu - miałem również okazję przejechać się Crossem TDI z 170KM silnikiem i również nie mam się do czego przyczepić - stąd dylemat
Ja eksploatuje taki napęd tzn 2.0 TDi 170 km z DSG od ponad trzech lat ale nie w Touranie tylko w Skodzie. Silnik jest ok.
Miałem okazję testować 2.0 TSI (200KM) z DSG i daje się odczuć że jest mocniejszy od TDi. Testowałem go dokładnie w takim samym samochodzie jak jeżdzę na codzień.
1.4 TSi w wersji 140 km jest takie sobie a w wersji 170 km nie jeździłem.
Jeśli jeździsz sam to silniki 1.4 dają radę (są wystarczające). Przy dużym obciążeniu (pasażerowie i bagaż) ich mozliwości mocno spadają a wzrasta zużycie paliewa. Niestety w takiej sytuacji podwójne doladowanie nie wiele wtedy daje przy małej pojemności silnika.
Róznica jest też w skrzyniach DSG. Przy 2.0 TDI jest 6-cio biegowy automat ze sprzęgłami mokrymi , natomiast przy 1.4, 1.8 i 2.0 TSI jest 7-mio biegowy automat ze sprzęgłami suchymi.
Moim zdaniem 7 biegowe DSG działa jeszcze szybciej i płynniej od 6 biegowego.
W obydwu przypadkach zdarzają się awarie , ich żywotność jest porównywalna.
Jeśli akceptujez wyższe koszty paliwa przy TSI to wybierz benzynę.
Mimo, że 2.0 TSi byla dla mnie dużo sprawniejsza, ja i tak wolę diesla. Jeżdzę dieslami od lat.
Moje 2.0 TDi z DSG spala w mieście ok. 7,5 l/100 a trasie potrafi zejść ze spalaniem nawet do 4,8 l/100. To ogromna zaleta.
Przy dużym obciążeniu samochodu praktycznie nie odczuwa się straty mocy i elastyczności. Dla mnie to bardzo dobry zespól napędowy.
Ostatnio zmieniony pn kwie 29, 2013 11:18 przez Johny7205, łącznie zmieniany 1 raz.
Wyższe koszty nie są w ogóle brane pod uwagę - prawdopodobnie wyjdzie to i tak na zero - TDI kosztuje 10k więcej, pali trochę mniej, cena ropy praktycznie identyczna, jak benzyny. A do tego wszystkiego ubezpieczenie będzie wyższe przy silniku 2.0 niż przy 1.4
Diesla nigdy nie miałem i dlatego się zastanawiam, czy jest sens zastanawiać się nad nim, czy wybrać sprawdzony już silnik
U kogo kupujesz w Trójmieście? Ja jakiś czas temu robiłem podejście u Plichty do nowego Tourana Highline 1.4 TSI 140KM ale jakoś po jeździe próbnej nie przekonał mnie ten silnik, a w sumie odpuściłem zakup nowego.
Ja mam skalę porównawczą pomiędzy 1,4 TSI 140KM i 2.0TDI 140KM oba ze skrzynią DSG. Według mnie diesel miał lepszego kopa.
No i spalanie mniejsze.
Obecnie mam po naprawach 2.0TDI 170KM na pokładzie 186KM i 402NM.
Chyba teraz bym się zdecydował na benzynę mimo, że miałem do tej pory diesele.
Pozdrawiam
Był VW Passat Variant B6 2005r. Comfortline 2.0 TDI 140KM - manual
Był VW Golf Plus 2005r. Sportline 2.0 TDI 140KM - DSG
Był VW Touran 2008r. Highline BMN 2.0 TDI 170KM -> 186,1KM - DSG
Był VW Sharan 2012r. Comfortline 2.0 TDI 140KM Blumotion - DSG
VW Sharan 2017r. Highline 2.0 TSI 220KM - DSG
Nie próbowałem, ale raczej nic więcej co uzyskam nie wyhandluję - na wstępie dostanę 9% rabatu + mam zaprzyjaźnionego sprzedawcę, który mam nadzieję dorzuci jeszcze coś od siebie (tak przynajmniej było przy poprzednim samochodzie)