Jest to objaw "zacięcia" się klapy odcinającej dopływ powietrza, która służy do gaszenia silnika. Jeśli auto stoi na wielkim upale albo w mrozie elektronika szwankuje i potrafi się zaciąć. Klapa ta jest sterowana elektronicznie więc zdjęcie klemy resetuje elektronikę i po podłączenie zazwyczaj wszystko działa poprawnie. Ja już tak miałem dwa razy. Raz po dużym przymrozku w nocy mimo że dzień wcześniej auto śmigało bardzo ładnie i drugi raz na wakacjach jak autko postało jeden dzień w upale 35 stopni w cieniu ( stało na słońcu, temp. mierzona w cieniu

). Zawsze pomagało zresetowanie. Nawet w warsztacie proponują najpierw odpiąć klemę i sprawdzić czy odpala a potem dopiero się zacząć martwić jak po tym manewrze nie odpala. Mam nadzieję że pomogłem...