I po urlopie
: ndz wrz 18, 2011 21:28
I’m back… Właśnie wróciłem z urlopu i wygląda to tak 4150 km przejechane. Najdłuższy odcinek pokonany „na raz” to 1650 km do Czarnogóry, miejscowość Święty Stefan. Po trzech dniach powrót do Chorwacji wyspa Ciovo, okolice Splitu. Pogoda, była jak zawsze, gwarantowana
Temperatura wody 26 st. Celsjusza.
Co ciekawe spalanie podczas wyjazdu pokazało na MFA 7,5l a przy powrocie 8,2l na 100 km. Na pokładzie 4 osoby, bagażnik zapakowany po dach plus dwa rowery na tylnej klapie. Prędkości maksymalne na autostradach dozwolone 130 km/h.
Ceny paliw na podstawie rachunków:
1. Czechy – od 6,25 do 6,39 PLN za litr eurodiesla
2. Chorwacja – 5,25 PLN za litr
3. Bośnia – 5,22 PLN za litr
4. Czarnogóra – 5,57 PLN za litr
RNS 510 zakończyła nawigację na granicy Austrii i Słowenii. Dalej pomagał mi Krzysiu z Automapy. Jednak w Bośni i Czarnogórze są tylko pokazane główne drogi, pozostała więc klasyczna mapa i pilot.
W trasie widziałem wiele Touranów głównie zagranicznych (Niemcy, Czesi), jednego Polaka wołałem na radyjku, ale nie odpowiedział.
Tutaj jest mapka z wyjazdu. Niestety gógle nie pokazują drogi przez Bośnią więc jest prom i półwysep w okolicy Dubrovnika. Trasę liczę od Bolesławca, bo tam dołączyła do nas para znajomych.

Co ciekawe spalanie podczas wyjazdu pokazało na MFA 7,5l a przy powrocie 8,2l na 100 km. Na pokładzie 4 osoby, bagażnik zapakowany po dach plus dwa rowery na tylnej klapie. Prędkości maksymalne na autostradach dozwolone 130 km/h.
Ceny paliw na podstawie rachunków:
1. Czechy – od 6,25 do 6,39 PLN za litr eurodiesla
2. Chorwacja – 5,25 PLN za litr
3. Bośnia – 5,22 PLN za litr
4. Czarnogóra – 5,57 PLN za litr
RNS 510 zakończyła nawigację na granicy Austrii i Słowenii. Dalej pomagał mi Krzysiu z Automapy. Jednak w Bośni i Czarnogórze są tylko pokazane główne drogi, pozostała więc klasyczna mapa i pilot.
W trasie widziałem wiele Touranów głównie zagranicznych (Niemcy, Czesi), jednego Polaka wołałem na radyjku, ale nie odpowiedział.
Tutaj jest mapka z wyjazdu. Niestety gógle nie pokazują drogi przez Bośnią więc jest prom i półwysep w okolicy Dubrovnika. Trasę liczę od Bolesławca, bo tam dołączyła do nas para znajomych.