Zamówiłam wersję Highline, 2.0TDI 177KM, DSG. Do tego pakiet komfort (ksenony i takie tam) i pakiet światło (zawsze chciałam mieć szyberdach, a nigdy nie miałam).
Granatowy.
Gdzieś przeczytałam, że to lodówka na kółkach, ale niech sobie tam piszą co chcą- mnie urzekł ogromny bagażnik, osobne fotele z tyłu (jak rodzinnie się jedzie gdzieś dalej, to wygodniej przecież, nie?) i dość dobre wyposażenie w standardzie.
Tak jak niektórzy tutaj, bardzo lubię jeździć, zawsze miałam manuale, a tych od automatów uważałam za nudziarzy. Ale wybierając auto odwiedziłam kilka salonów, no i dali sobie pojeździć brykami. I ta skrzynia DSG, o której nie miałam przecież bladego pojęcia wcześniej, jest świetna! (nie wiem w czym rzecz, ale audica Q3 z automatem to kompletna porażka). Przyspiesza się dobrze, nie szarpie- zobaczymy. Auto w końcu nie jest na całe życie, tylko na parę lat, najwyżej się ogłoszę, że chcę sprzedać

Najbardziej mnie ciekawią dwie kwestie: po pierwsze- ile on tak naprawdę będzie palił. Wiem, że jest taki wątek na forum, ale każdy przecież jeździ inaczej, a ja, chociaż malutka Królewna jestem, to dość jednak szybko jeżdżę.
Po drugie, czy rzeczywiście gabaryty mają aż takie znaczenie co do prędkości. Jak miałam ravkę, to faktycznie trudno ją było rozkulać do 200, ale to benzyna 150KM była i żarła jak smok. Tutaj mam nadzieję na miłe zaskoczenie!
Jak tylko odbiorę z salonu- zaraz się chwalę obrazkami.
No i zamawiam naklejkę!
Pzdr.