Awaria Hamulców
: pt lis 15, 2013 09:50
Witam
Dzisiaj w drodze do pracy podczas spokojnej jazdy okolo 80 km/h nastąpiło mega walniecie (dzwięk taki jak bym na coś najedzał a nie najechałem) zastępnie usłyszałem chrobotanie gdzieś sprzodu jakby w nogach. Momentalnie zjechałem na pobocze i wyłaczyłem silnik. Ogładałem silnik ale nic nie zauważyłem. Odpaliłem silnik ponownie chodzi ładnie, przygazowałem jest OK. To sobie myślę jedziemy dalej. Odjechałem 5 m i tu ku mojemu zdziwieniu hamulce niedziałają - strasznie mega twardy pedał hamulca (tak twardy że prawie trzeba dwoma nogami się na nim zapierać i auto ledwo co hamuje). Stwierdziłem jadę bo jestem spóźniony - hamował ręcznym. Jedną rzecz zauważyłem że koła są lekko skręcone to pojawia się chrobot oraz przy prędkości powyżej 60 km/h. Żadna kontrolka sie nie zapaliła.
Co to mogło walnąć ???? Co prawda auto juz jest na warsztacie ale może macie jakieś pomysły? Z góry dzięki za podpowiedzi.
Dzisiaj w drodze do pracy podczas spokojnej jazdy okolo 80 km/h nastąpiło mega walniecie (dzwięk taki jak bym na coś najedzał a nie najechałem) zastępnie usłyszałem chrobotanie gdzieś sprzodu jakby w nogach. Momentalnie zjechałem na pobocze i wyłaczyłem silnik. Ogładałem silnik ale nic nie zauważyłem. Odpaliłem silnik ponownie chodzi ładnie, przygazowałem jest OK. To sobie myślę jedziemy dalej. Odjechałem 5 m i tu ku mojemu zdziwieniu hamulce niedziałają - strasznie mega twardy pedał hamulca (tak twardy że prawie trzeba dwoma nogami się na nim zapierać i auto ledwo co hamuje). Stwierdziłem jadę bo jestem spóźniony - hamował ręcznym. Jedną rzecz zauważyłem że koła są lekko skręcone to pojawia się chrobot oraz przy prędkości powyżej 60 km/h. Żadna kontrolka sie nie zapaliła.
Co to mogło walnąć ???? Co prawda auto juz jest na warsztacie ale może macie jakieś pomysły? Z góry dzięki za podpowiedzi.