VW Touran Klub Polska

We współpracy z kolegą Miki76 doszliśmy do wniosku, że na forum przyda się w jednym miejscu garść informacji dotyczących jak postępować gdy przydarzy nam się uszkodzenie auta.

Proszę na razie nie komentować - wysłałem prośbę do Maćka admina, żeby temat Mikiego podpiął pod ten dział.

Kolizja a wypadek

Na początku rozróżnijmy te dwa pojęcia. Musimy pamiętać, że kolizja to zdarzenie drogowe, w którym ucierpiały jedynie podmioty nieożywione, czyli pojazdy, latarnie, wszelkie elementy jezdni. W razie kolizji, nie ma obowiązku wzywania żadnych służb. Wypadek natomiast to zdarzenie, w którym poszkodowani są również ludzie, wtedy bezwzględnie należy wezwać policję, a nawet pogotowie.

Postępowanie po zdarzeniu

Jeśli dojdzie już do zdarzenia, musimy powziąć odpowiednie kroki. Po upewnieniu się, czy mamy do czynienia z kolizją, czy wypadkiem, wykonujemy następujące czynności:

• w razie wypadku nie przestawiamy pojazdów, zabezpieczamy miejsce zdarzenia trójkątami ostrzegawczymi ustawionymi w odległościach zgodnych ze wskazaniami kodeksu drogowego, wzywamy policję i pogotowie, jeśli mamy możliwość udzielamy pierwszej pomocy poszkodowanym

• w razie kolizji usuwamy pojazd z jezdni jeśli tylko jest to możliwe, jeśli nie, oznaczamy miejsce trójkątem ostrzegawczym, jeśli wina jest oczywista i sprawca przyznaje się do winy spisujemy odpowiednie dane (więcej niżej), w przeciwnym razie wzywamy policję w celu wyjaśnienia sytuacji

Dokumenty w przypadku ustalenia winnego

Jeśli sytuacja została wyjaśniona, a sprawca poczuwa się do winy, należy spisać oświadczenie. Bardzo ważne jest, żeby całe oświadczenie pisał SPRAWCA zdarzenia, w innym wypadku może się on wyprzeć dokumentu, nawet jeśli widnieje na nim jego podpis. Druk pomocny w sporządzeniu takiej deklaracji to oświadczenie sprawcy kolizji, który można pobrać ze strony Ipolisa.pl. Wzory oświadczenia sprawcy udostępniane są także przez większość ubezpieczycieli i innych serwisów motoryzacyjnych. Dobrze jest wozić druk oświadczenia ze sobą, jednak jeśli nie mamy go akurat pod ręką, sami możemy sporządzić podobny dokument.

Informacje jakie powinny się w nim znaleźć to:

• Imię i nazwisko sprawcy i poszkodowanego
• Adres zameldowania obu kierowców
• Numer oraz organ wydający prawa jazdy obu kierowców
• Numer rejestracyjny obu pojazdów
• Numer dowodów osobistych obu kierowców
• Numer polisy ubezpieczenia OC sprawcy oraz nazwa ubezpieczyciela
• Jasne oświadczenie o tym kto jest sprawcą zdarzenia
• Prosty szkic i opis zdarzenia
• Podpisy obu kierowców

W przypadku wypadków, obowiązek sporządzenia dokumentu spoczywa na obecnej na miejscu policji. Tak samo ma się sytuacja, jeśli kierowcy nie mogą dojść do porozumienia w sprawie ustalenia winnego i wezwą policję. Jeśli sprawca nie chce podać nam odpowiednich danych lub jego stan wskazuje na spożycie alkoholu, czy innych środków odurzających, również musimy wezwać policję.

Wiele osób niesłusznie boi się wzywać policję do prostych kolizji. Jeśli nie jesteśmy przekonani kto jest sprawcą wypadku lub sprawca sprawia trudności w wydaniu danych, nie wahajmy się wezwać odpowiednich służb. Pamiętajmy, że nawet jeżeli okaże się, że to my byliśmy winni, mandat zaboli nas dużo mniej niż kłopoty z ubezpieczycielem i odmowa wypłaty odszkodowania. Ponadto wiele towarzystw ubezpieczeniowych wymaga od nas wręcz wezwania policji, przy każdej, nawet drobnej kolizji.

Poinformowanie ubezpieczyciela

Po każdym wypadku i kolizji, należy poinformować ubezpieczyciela sprawcy wypadku. W tym celu wystarczy zadzwonić na infolinię towarzystwa ubezpieczeniowego, poinformować o zdarzeniu, podać odpowiednie dane oraz krótki opis zdarzenia. Po przyjęciu zgłoszenia zakład ubezpieczeniowy wyślę rzeczoznawcę na miejsce postoju uszkodzonego pojazdu poszkodowanego w celu dokonania oględzin i wyceny szkody. Jeżeli mamy swój zaufany warsztat samochodowy, dobrym pomysłem jest dokonanie oględzin właśnie tam, przy obecności wykwalifikowanego mechanika. Będziemy mieli wtedy pewność, że wycena będzie rzetelna. Oszczędzimy również czas, bo strony nie będą musiały informować się wzajemnie o swoich ustaleniach. Pamiętaj, aby poprosić rzeczoznawcę o numer szkody, a także kopię jego ustaleń dotyczących poszczególnych elementów pojazdu.

Jeśli wszystko przebiegnie bez problemów, w ciągu kilkunastu dni zakład ubezpieczeniowy wypłaci nam odszkodowanie z ubezpieczenia OC sprawcy zdarzenia, a my będziemy mogli przeznaczyć je na naprawę pojazdu.
W każdym przypadku pamiętajmy o zachowaniu zimnej krwi. Postępujmy zgodnie ze zdrowym rozsądkiem, a w razie jakichkolwiek wątpliwości poprośmy o pomoc policję. Niedopilnowanie pewnych ważnych kroków, może kosztować nas utratę możliwości otrzymania odszkodowania. Nie ryzykujmy więc takiego obrotu wydarzeń.
Oświadczenie do pobrania w formacie PDF. - Oświadczenie
To tyle teorii, a teraz czas na Wasze komentarze.

W normalnej sytuacji od uderzenia w tył silnik nie powinien się przesunąć, ale znasz swój samochód lepiej.

W moim przypadku (analogicznym) - szkodę likwidowałem ze swojego AC z regresem na OC sprawcy. Zadzwoń do swojego ubezpieczyciela, czy nie ma takiej opcji (koniecznie dowiedz się, czy nie przepadną Ci zniżki), w takim przypadku, nie inwestujesz swoich pieniędzy.
Odstawiasz samochód do wybranego warsztatu i od tego momentu przysługuje Ci samochód zastępczy (o ile masz możliwość udowodnić, że jest Ci niezbędny).
Jeżeli nie masz AC, to jak najszybciej zgłaszasz do ubezpieczyciela sprawcy i jak najszybciej ustalasz wycenę (może w Twoim przypadku Ci się opłacić Twój rzeczoznawca, jeżeli nie będą chcieli uznać wszystkiego).

Generalnie uszkodzenia silnika w związku z uderzeniem w tył pojazdu to sprawa "śliska" ale jak masz pewność, to nic nie ryzykujesz.

Oby się szybko "zagoiło".
Powodzenia !

śilnik już patrzałem nie ma możliwości jeżdżenia gdyż wentylatory są zablokowane przez niego nie wiem co poszło ale z tyłu przy ścianie grodziowej zrobiło się miejsce a z przodu ręki prawie nie idzie wcisnąć więc nikt by nie jeździł takim autem gdyż jak każdy z nas naprawy swojego auta dokonuje na bieżąco a dopiero ze dwa dni temu wymieniałem olej w warsztacie i wszystko było ok szkoda zgłoszona zobaczymy co powie rzeczoznawca gdyż auto będzie dopiero rozbierane podczas jego obecności z tym tyłem to bym się tak nie przejmował i jeździł ale z tym przesuniętym silnikiem to nie chce ryzykować bo niech się coś stanie to ja będę musiał włożyć kasę a na tym silniku mam przejechane trochę ponad 70 tyś km więc mi go szkoda może to jakaś błahostka i po ustawieniu silnika w swoim miejscu biegi też będą chodzić jak wcześniej

Jak przyjedzie rzeczoznawca to nic nie mów że silnik wymieniałeś bo zwali na Ciebie że źle był zamontowany. Żądaj samochodu zastępczego skoro Twoje auto nie jeździ dzięki temu szybciej rozpatrzą Twoją szkodę bo za każdy dzień wypożyczonego samochodu muszą płacić jakieś 200-300zł na dobę. jak nie weźmiesz zastępczego auta to rzeczoznawca przyjedzie pewnie dopiero po świętach. Mają na Twoją sprawę 30dni od zgłoszenia więc nie będą się śpieszyć.

zostałem poinformowany że mają na to dwa dni robocze więc rozmowa była nagrywana i myślę że mi nie ściemniali a więc dopiero teraz przy lampce zobaczyłem co się stało z przodu to nie silnik się przesunął do przodu lecz wyleciały chłodnice w stronę silnika z tond takie złudzenie i wyleciała plastikowa pokrywa na silniku przez to tak dużo miejsca przy ścianie grodziowej pokrywa wciśnięta i miejsce jest tak jak było tylko teraz te chłodnice żeby nigdzie nie pękły

Miki76 pisze:zostałem poinformowany że mają na to dwa dni robocze więc rozmowa była nagrywana i myślę że mi nie ściemniali a więc dopiero teraz przy lampce zobaczyłem co się stało z przodu to nie silnik się przesunął do przodu lecz wyleciały chłodnice w stronę silnika z tond takie złudzenie i wyleciała plastikowa pokrywa na silniku przez to tak dużo miejsca przy ścianie grodziowej pokrywa wciśnięta i miejsce jest tak jak było tylko teraz te chłodnice żeby nigdzie nie pękły

Jak by ci chlodnica wody pekla to bys juz nie mial plyny, jak by chlodnica intercoolera sie uszkodzial to by ci glosno chodzi i bys slysszal swist, z pasa przedniego wyrwalo zaczepy chlodnic, na jednej chlodnicy bedziesz mogl miec "odbite" . Po sciagniecu zderzaka pewnie ci pekal slizg zderzaka. Jak masz casco to oczywiscie mozesz to zglosic na swoje casco z zastrzezeniem -regres, po wycenie twoja ubezpieczalnia juz zalatwia z ubezpieczalnia sprawcy. zobacz ile ci policza w opcji gotowka do reki jak malo to wiadomo bezgotowkowo. pozdrawiam

Chłodnica klimy około 600, intercooller podobnie, w połowie roku kupowałem obie. To tak czysto informacyjnie. W obu przypadkach podałem ceny zamienników. W ASO za chłodnicę klimy vw zapłaciłem 1200.
Miki współczuję, gdzie przyjąłeś dzwona?

wiem że chłodnica jest cała bo płyn nie uciekł lecz coś na pewno się stało bo tak sobie by nie wyleciała wszystko się okaże podczas oględzin w warsztacie przy rzeczoznawcy na razie nic nie robię bo mi powie że grzebane i nie uzna jeszcze ciekawi mnie ten bieg dla czego on nie wchodzi i zgrzyta

himi pisze:Chłodnica klimy około 600, intercooller podobnie, w połowie roku kupowałem obie. To tak czysto informacyjnie. W obu przypadkach podałem ceny zamienników. W ASO za chłodnicę klimy vw zapłaciłem 1200.
Miki współczuję, gdzie przyjąłeś dzwona?

orginal uzywany z gwarancja 100 zl, to samo woda i intercooler, czesci do tego nie sa drogie jesli mowimy o uzywanych, ja mam zle doswiadczenie z zamiennikami takze juz nigdy nie kupie, bo chlodnica klimy sie rozszczelnila po 8 miesiacach inne cyrki.

himi pisze:Chłodnica klimy około 600, intercooller podobnie, w połowie roku kupowałem obie. To tak czysto informacyjnie. W obu przypadkach podałem ceny zamienników. W ASO za chłodnicę klimy vw zapłaciłem 1200.
Miki współczuję, gdzie przyjąłeś dzwona?

na 17Stycznia między galerią a rondem stałem w korku trzymałem na hamulcu i tu uderzenie w tył dobrze że nie uderzyłem w gościa z przodu bo była by masakra uderzenie było tylko w tył ale auto na hamulcu przepchnęło

Kostka granitowa, nie znoszę tego....dzisiaj na 17 Stycznia (było dobrze na plusie) jak nacisnąłem gaz to nieźle mnie postawiło, momentalnie się ESP włączyło...Nie znoszę tych granitowych gównianych nawierzchni tak chronionych przez konserwatorów. Pożytek z nich żaden: hałas, poślizg, konieczność częstych napraw bo siadają. Ale pani konserwator zabytków właśnie w Lesznie zablokowała budowę ścieżki rowerowej w centrum miasta, bo ,,przecież kostka musi zostać''. Jako, że chętnie pomykam rowerem, nadmienię, że się kiedyś wiosną tam prawie zabiłem. Minimalna wilgoć na wyślizganych łbach kamieni i mi cały rower pojechał uślizgiem. Utrzymałem się jakoś, ale starsza osoba leżałaby jak długa na ulicy.

tam nie ma kostki tylko asfalt ale i tak padało a nie wiem jaki stan opon miał gość tak wyglądało jego auto

a tak moje

Pokonałeś audi:)

czesc, jak temat sie ma ? Wiadomo co ze skrzynia ?

na razie nic nie mogę ruszać bo jeszcze ich rzeczoznawca nie przyjechał a sam jestem ciekaw co się stało dziś mijał termin tak jak mnie zapewniali że w ciągu dwóch dni przyjedzie no i nie przyjechał jest to firma proama jak każda dziadowska brać to potrafią ale żeby dać to już przeciągają ja bym wolał auto mieć nie uszkodzone na święta a tak to co oni sobie w kulki lecą i nie myślą co zrobi ktoś jak ma wyjazdy na święta a z drugiej strony jak bym zaczął rozkręcać auto przed ich przyjazdem to na pewno by powiedzieli że nie było uszkodzenia poczekamy zobaczymy napiszę co mi powiedział jak się pojawi