VW Touran Klub Polska

Witam kolegów , pacjent to TOURAN 1.9 TDI z roku 2005 z manualną skrzynią.

Mój problem polega na tym że, podczas jazdy przy prędkości ok 90km/h i podczas kiedy przyspieszam zwłaszcza na nierównościach i pod górkę słychać takie chrobotanie z przodu od strony kierowcy w okolicy kola i czuć dziwne wibracje pod pedałami i na kierownicy. Jest to takie uczucie jak by coś się tam z przodu mieliło.
Najczęściej i najmocniej to słychać jak auto zaczyna bujać się na nierównościach.

To co już zrobiłem
- dwumas wymieniony w zeszłym roku i raczej wyeliminowany przez mechanika
- wymienione wszystkie 3 poduszki
- wymienione wewnętrzne przeguby
- zewnętrzne przeguby zamienione stronami ( żadnej różnicy)

Przejrzałem różne fora i było kilka wątków w temacie jednak żadnego rozwiązania które mógłbym wykorzystać u siebie
http://volkswagen.auto.com.pl/forum/vie ... p?t=137411

http://forum.vw-passat.pl/archive/index ... 53808.html

http://forum.vw-passat.pl/threads/92637 ... m,%20szmer

http://www.touranklub.pl/forum/viewtopic.php?p=4831

W ostatnim linku Turanek wspomina coś o "lizaku zapobiegającym obrotowi silnika wzdłuż osi wału korbowego" - czy ktoś przerabiał wymianę tego ?

Czy ktoś może poradził sobie jakoś z tym problemem ???

Mam to samo w Touranie 2.0 TDi i podłączam się pod temat. A może to osłona silnika tak szoruje na tych nierównościach? Jeździłeś bez osłony? Sprawdź też, czy jest ona dobrze przymocowana. A może to kończące się łożyska przedniego?

chyba nie bardzo ponieważ, nie słychać tego jak się jedzie na luzie więc osłona jak i łożysko w kole raczej odpada, głównie słychać to w sytuacji gdy się przyspiesza lub jedzie ze stałą prędkością delikatnie dodając gazu tzn. jak napęd jest w "trybie pracy". (niezależnie od tego na jakim biegu się jedzie)

stegi pisze:nie słychać tego jak się jedzie na luzie

czyżby łożysko/-ka w skrzyni biegów...?

to może być faktycznie jakiś pomysł tylko które łożysko, bo sprzęgło wymieniałem kompletne

stegi pisze:to może być faktycznie jakiś pomysł tylko które łożysko, bo sprzęgło wymieniałem kompletne

Nie łożysko od sprzęgła tylko łożyska w skrzyni.

do zweryfikowania mam kilka dodatkowych propozycji- co o nich sądzicie?
- łożyska w skrzyni
- lizak zapobiegający obrotowi silnika wzdłuż osi wału korbowego" o którym wspominał Turanek
- ktoś jeszcze mi powiedział o mechanizmie różnicowym

Panowie ma ktoś jeszcze jeszcze jakiś inny pomysł ?

Witam,
też miałem podobne objawy, nasilające się z wraz z wzrostem prędkości chrobotanie, słyszane po stronie kierowcy, okazało się, że trzeba wymienić lewą półoś. Stara półoś nie miała odpowiedniego luzu i wypychała koło, podnieś i zakręć kołami, zobacz czy u Ciebie jakiegoś bicia w tym miejscu niema.

Udało mi się uporać z tym tematem , a więc zostawię swoje doświadczenia dla potomnych:-)
Ogólnie winowajcą były jednak przeguby zewnętrzne, niestety obydwa dlatego zamiana nic nie dała

Rozebraliśmy je dokładnie i okazało się że kulki pracujące na wewnętrznym pierścieniu wyrobiły sobie przez te kilka tysięcy km już rowki, natomiast ja wymieniając wszystkie poduszki pod silnikiem trochę im ten tor pracy najwyraźniej zmieniłem
( nowe poduszki = nie wyrobione gumy = podniesienie silnika o kilka mm i inne położenie półosi)

Tak więc wymieniając poduszki zafundowałem sobie również wszystkie nowe przeguby , no cóż dłużej pochodzą.

Niestety u mnie też pojawił się ten chrobot, o którym pisał kolega stegi. Jest dokładnie tak jak opisał i tak jak opisane jest w linkach, które przytoczył.

Wręcz perfekcyjnie opisał mój problem użytkownik lokeusz, link poniżej:

http://forum.vw-passat.pl/archive/index ... 53808.html

Po przestudiowaniu całej literatury stwierdzam, że większości pomogła wymiana przegubu zewnętrznego, a chyba tylko u jednej osoby winny był przegub wewnętrzny. Natomiast nigdy nie była winna skrzynia biegów, która najbardziej była podejrzewana.

Osobiście nigdy bym nie obwinił przegubu tym bardziej zewnętrznego za taki chrobot, ale skoro inni piszą, że takie rzeczy zdarzają się w VW nawet przy przebiegach około 40tys pomimo, że osłona przegubu od nowości nigdy nie uszkodzona, a przegub przy skręcaniu nie tryka. Coś musi być na rzeczy.
Zacznę chyba od lewego, bo wydaje mi się, ze to z lewej bardziej słychać.

dopadło i mojego turka to nieszczęsne "chrobotanie" i mam zapytanie jak chrobocze na zakręcie w lewo (szczególnie słychać na rondzie) to wymienić lewy czy prawy przegub (wiem że najlepiej oba, ale $) ?

Prawy. Oczewiscie zewn.

dzięki !

Dzień dobry, proszę o rady, bo oszaleje.

Pacjent: Touran 2024, 1.5 TSI, 150 KM, 7 DSG, 2.000 km.

Objawy w trakcie jazdy (na postoju cisza):
Przy jeździe na wprost - czasami lekki szum,
przy lekkim i normalnym skręcie w lewo - szum, ocieranie,
przy lekkim i normalnym skręcie w prawo - prawidłowe działanie,
przy maksymalnym skręcie w lewo i w prawo - inny dźwięk, głośniejszy szum,
przy lekkim, normalnym i maksymalnym skręcie w lewo na niskich obrotach - czasami dźwięk uderzających plastików.
Po przejechaniu kilku kilometrów - czasami zapach palonego plastiku.

Opis sytuacji, auto mam od 1,5 miesiąca, pierwszy serwis VW uznał szumy za "cechę produktu" związaną z poduszą pod skrzynią biegów, natomiast drugi serwis za "naturalną pracę układu napędowego". Pomijam aspekt konieczności wizyty w serwisie w tydzień po zakupie auta, jak i fakt spalonego w kilka dni po zakupie sterownika mib, na którego przyjdzie mi czekać ponad miesiąc (nie działa radio, kamera cofania i inne systemy). Jak zachować spokój?

Czy spotkaliście się z taką sytuacją? Czy ktoś w ramach gwarancji podjął się naprawy "wady produktu" ?
z góry dzięki, Piotrek