Po dzisiejszej nocnej trasie, niestety dopiero pod domem usłyszałem, że z komory silnika wydobywa się stukanie, które rośnie w miarę podnoszenia obrotów. Stukanie wyraźnie pochodzi z dołu silnika.
Spalanie równe, nie wypada zapłon, pali na wszystkie garki, całą drogę przyspieszał tak samo – trasa łącznie 600km, jechałem mniej więcej 140, momentami 180 – autostrada cała czas.
Przebieg 212 tyś, oryginalny.
Na 200 tyś zrobiony kompletny rozrząd i paski, olej w silniku i skrzyni.
204 tys nowe sprzęgło i dwumasa. Przy tym przebiegu turbina, wtryski, EGR – wszystko było OK.
Po wstępnej rozmowie z zaufanym mechanikiem, wiadomo, że z fusów nie wywróży, podejrzewa skrzywienie korby i kazał absolutnie nie odpalać już silnika, dla bezpieczeństwa.
Pierwsze co zamierza zrobić to zrzucić miskę olejową i obejrzeć silnik od dołu.
Zanim jednak się tam wybiorę (muszę sobie transport zorganizować) postanowiłem zapytać na forum.
Szukajka nie za wiele mi pomogła.
Wspomożecie Towarzysze porada i ciepłym słowem … ?
-- Śr maja 20, 2015 10:13 --
widzę, że pomysłów brak...

osobiście liczę, że to nie korba, bo nie było takich momentów, żeby silnik był gwałtownie wysilany.
myślę o obróconej panewce.
-- Pn cze 01, 2015 13:49 --
no i mam odpowiedź - dwie krzywki niemalże starte na okrągło...
bardzo podobna sytuacja jak u kolegi krencik:
http://www.touranklub.pl/forum/viewtopic.php?t=5357
wałek kupiłem używany, lecz niemalże idealny, reszta z ASO - pod względem cen naprawdę OK.
same części na dzień dobry około 750zł.
będzie robione u zaufanego znajomego mechanika.
końcowy kosztorys poznam wkrótce.
-- Czw cze 04, 2015 20:40 --
a wiec od poczatku, bo teraz skojarzylem kilka faktów.
w przeciagu ostatnich dwóch, trzech tygodni, kilka razy podczas gaszenia auta slyszalne bylo delikatne stukniecie, jakby dwumasa sie zaczela konczyc.
nie bylo to zjawisko powtarzalne i nasilajace sie - niestety to byly poczatki.
migneło mi w głowie, że auto chyba gorzej się zbiera, ale że na codzień przesiadam się miedzy dwoma trzeba samochodami nie byłem w stanie tego dobrze dostrzec.
pojechałem w trasę około 500km autostradą i dobrze przegoniłem tourana. jak się okazało pod domem, zaczęły się mocne stuki.
z uwagi na ich częstotliwość i moc, podejrzenie padło na korbe lub obrócona panewkę - nie trafione, ale olej zlany, miska ściagnięta.
Po ściągnięciu pokrywy zaworów wszystko się wyjaśniło.
Puścił uszczelniacz wału, w efekcie dwie krzywki chodziły prawie na sucho, wytarły się i oberwało się również dwóm popychaczom.
zakres robót:
1. wałek rozrządu - dostałem używany w bdb stanie
2. komplet popychaczy
3. uszczelka wałka rozrządu
4. śruby wałka rozrządu
5. dźwiegienki wtryskiwaczy
6. uszczelka pokrywy zaworów
7. napinacz paska klinowego - to przy okazji bo rolka szumiała
8. uszczelka miski olejowej
9. olej + filtr
Teraz silnik chodzi dużo ciszej i zbiera się o niebo lepiej.
Oby dalej bez niespodzianek.