Witam,
co może być przyczyną takiego zachowania skrzyni manualnej jak w temacie?
Biegi włączane "do tyłu" wchodzą jakby zbyt płytko - wydaje się, że lewarek powinien iść jeszcze dalej ale jego droga już się kończy. Przy szybszej zmianie (podczas dynamicznej jazdy) dwójka potrafi wyskoczyć. Żeby włączyć wsteczny, po wciśnięciu lewarka trzeba szukać tego momentu w którym idzie on jeszcze bardziej w lewo. Nieraz po włączeniu wstecznego nie można go wykleszczyć. Zdarzyło mi się, że musiałem wyłączyć silnik, wsadzić rękę pod filtr powierza i ręcznie go tam wykleszczyć. Tam z kolei (od strony silnika) wszystko ręką chodzi leciutko.
Nie wiem czy to ma znaczenie ale dziś spadł wąż od podciśnienia i nie działała pompa wspomagania hamulców. W tym samym czasie ujawniła się usterka ze skrzynią biegów. Również nie wiem, czy o ma związek ale dziś nieco wcześniej samochód przy niewłaściwym ruszeniu zgasł i co za tym idzie szarpnął mocno.
Generalnie mam wrażenie jakby wszystko było cofnięte trochę.... Ale lewarek chodzi lekko, nic nie zgrzyta, sprzęgło OK.
2, 4, 6 wchodzą za "płytko"
-
- Przeglądacz
- Posty: 125
- Rejestracja: czw kwie 12, 2012 22:22
- Auto:: 1T2
- Imię:: Marcin
- Lokalizacja: wlkp
- Podziękował: 5 razy
- Otrzymał podziękowań: 3 razy
Dzięki Muti.
Zastanawia mnie jednak dlaczego tak nagle to się stało. Może od tego szarpnięcia jakaś poduszka pod skrzynią się zerwała? Albo ta regulacja się właśnie przestawiła...
EDIT:
no cóż, dobrze się zastanawiałem dlaczego tak nagle. Przyczyną problemu okazało się pęknięte jedno zawieszenie skrzyni oraz zerwana śruba w drugim. Tam pod akumulatorem jest taki element, do którego skrzynia jest przykręcona trzema śrubami 10x70 i środkowy uchwyt pękł (pewnie jakiś czas temu) a teraz przy szarpnięciu zerwało jedną śrubę z pozostałego dobrego uchwytu. Tak więc całość wisi na jednej śrubie i jest przesunięte o jakieś 1,5 cm w dół.
Zastanawia mnie jednak dlaczego tak nagle to się stało. Może od tego szarpnięcia jakaś poduszka pod skrzynią się zerwała? Albo ta regulacja się właśnie przestawiła...
EDIT:
no cóż, dobrze się zastanawiałem dlaczego tak nagle. Przyczyną problemu okazało się pęknięte jedno zawieszenie skrzyni oraz zerwana śruba w drugim. Tam pod akumulatorem jest taki element, do którego skrzynia jest przykręcona trzema śrubami 10x70 i środkowy uchwyt pękł (pewnie jakiś czas temu) a teraz przy szarpnięciu zerwało jedną śrubę z pozostałego dobrego uchwytu. Tak więc całość wisi na jednej śrubie i jest przesunięte o jakieś 1,5 cm w dół.