Dwa dni walczyłem i poległem, co udało mi się ustalić.
Po pierwsze sprawdziłem wiązkę od wtyczki z czujnika do wtyczki pod filtrem powietrza miernikiem i kable są całe. Do tego piny lekko oczyszczone i psiknięte preparatem do styków.
Po drugie skan z z Grupy 10 przy samym przekręceniu kluczyka (czytaj bez odpalenia silnika):

Jak widać wszystko w porządku, oczywiście w silniku skasowane były błędy.
Autkiem dziś trochę pojeździłem z podpiętym kompem i włączoną grupą 10.
Taki wyniki z tego.
Po uruchomieniu silnika i bez błędów:

Przejechałem tak kilkanaście kilometrów i na zakręcie wywaliło błąd a autko się zamuliło, odrazy zrobiłem zrzut z grupy 10:

Dodam, że w okienku nr. 3 (czyli Boost Pressure (actual)) liczba stanęła i już się nie zmieniała w innych polach liczby się cały czas zmieniały, czyli wartości z innych czujników były na bieżąco kontrolowane.
Po skasowaniu błędu, skan:

Po przejechaniu kilku kilometrów zrobiłem następny skan:

A tu jeszcze jeden skan jak później się zatrzymałem i po dłuższym postoju:

Moje spostrzeżenia, autko jak jest skasowany błąd jeździ normalnie, czyli normalna moc, dziś pojeździłem autkiem i nie cisnąłem i wskoczył mi tylko raz błąd, po wykasowaniu (po zatrzymaniu się) autko odżywa i normalnie jeździ.
Nie będę jeździł z podpiętym kompem bo to trochę chore i upierdliwe.
Co o tym myślicie, chciałbym coś wymienić i już normalnie jeździć.
Czekam na jakieś podpowiedzi.
Z góry dzięki i pozdrawiam
Tomasz_W-wa