Od pewnego czasu borykam się z problemem tkwiącym gdzieś w przednim zawieszeniu. Problem polega na tym, że w chwili ruszania bądź hamowania coś bardzo trzeszczy gdzieś w okolicy "sanek" odczuwalne jest to nawet na podłodze odgłos jakby metal przeskakiwał o metal. Byłem dwa razy na diagnostyce, szarpaki w te i spowrotem. Nigdzie nic nie widać tylko słychać
. Pan Edzio nadworny mechanik z mojego miasta powiedział wymień wahacze stabilizatory i będzie pan zadowolony. Oczywiście wymieniłem i dalej nic. Jedyne co udało się zauważyć to to,że po dociągnięciu śrub od łap wahacza problem minimalizuje się na dwa trzy dni. Podpowiedzcie koledzy może któryś z was miał taki przypadek i co można z tym zrobić.Pozdrawiam
