
Touran 2.0 TDI 140km BKD 2004r. 380tys.
W połowie marca 2023r kupiłem tego ... turka, wszystko było dobrze, sprawdzenie u mechanika, podłączenie kompa.. wszystko gra a do tego fajnie jeździ.
Po 4 dniach jazdy auto nie chciało odpalić, normalnie kręci ale nie pali.. wymieniłem sam filtr paliwa i później kręciłem do oporu aż odpalił, chwile przydymil lecz się uspokoił, pojechałem 200km do Warszawy, po drodze siadło ogrzewanie ale po zatym nie się nie działo. Tam auto stało 2 tyg (delegacja). Po 2 tygod iach wracam do domu (zapalił normlanie) po 70 km korba wyszła przez miskę olejową.. prędkość 140-150 km/h. Mechanik wsadzi drugi słupek 140tys km przebiegu z Anglika, nowy rozrząd, filtry, oleje, wszystkie gumki, uszczelki podkładki.. Auto odebrałem, po 2 dniach nie chce rano palić, 2-3razy kręcę po 15sekund i dopiero łapie.. powrót do mechanika, podłączenie kompa i wykazało że 4 pompowtrysk ma dawkę na ciepłym silniku powyżej 2.0, ok wymieniłem ten popowtrysk na regenerowany lecz 2 dni było tylko dobrze i znów to samo. Pojechał znowu na kompa i teraz mu wyszło że 2 i 4 wtrysk dawka 0.8 a 1 i 3 dawka 1.4.. każe wymieniać kolejne wtryski lub dawać wszystkie do regeneracji. Pojechałem do elektronika, szczytal sobie wszystkie wartości, sprawdził mapę lecz według niego wtryski są w normie a mapa seryjna i nic nie było grzebane.. zawór zwrotny założony. Na biegu jałowym obroty nie falują a czuć pod fotelem kierowcy delikatne przerywanie. Na desce nie ma żadnych błędów a na kompie tylko klimatyzacja i czujnik pedału hamowania.
Mam już dosyć, w 3 miesiące zrobiłem nim 1000km bo ciągle stoi u magików.
Już po odpaleniu pali w miarę normalnie, 2 razy ruszy od strzała a czasami za 2 razem, za 2h zapali od strzała a za 3 już po 20 sekundach.. Naprawy przekroczyły już wartość auta a dalej nie można się cieszyć z spokojnej jazdy.
Przepraszam za składnie i ortografię ale pisze cały w nerwach.
Możecie coś doradzić? Może ktoś miał podobna sytuację?