Witam szanowne grono, posiadam turanka z konca 2003r najechane 205 tys silnik 2.0
posiadam go od dwóch lat i w zasadzie od jakiegos roku miewalem problemy z turbina tz. po przekroczeniu 3000 tys obrotow potrawi czasem w ogole się nie właczyc mozna sobie deptac pedalem gazu a setki na liczniku nie przekracza (logi nic nie pokazywaly) no ale mechanik stwierdzil ze ewidentnie turbo, z braku czasu temat odlozony. od jakichś dwóch miesiecy doszedł mi kolejny problem mianowicie auto już tak ładnie nie pali na dotyk jak kiedys (zimne) potrafi puścić białego dymka na zimnym silniku i zabujać, poza tym szarpie wlasnie w zakresie obrotow jak w temacie. Bylem z tym u mechaniora wstepnie wskazal na 4 pompke ale wykasowal bledy i kazal jeszcze pojezdzic od tego czasu autem oczywiscie szarpie jak szarpalo ale wpadam czasem do tego mechaniora na sprawdzenie i 4 pompka juz bledow nie pokazuje . . . jest jakis sprawdzony sposob aby byc pewnym przed wymiana ze to pompowtrysk ? ? ?