Od kiedy kupiłem Tourana miałem kłopoty z tankowaniem - pistolet często odbijał. Jednak jakoś tam doszedłem do wprawy i jeśli nie do końca wkładałem pistolet i obracałem go o około 90 st. w prawo to mogłem tankować. Ostatnio dwa razy zatankowałem pod korek. Dziś miałem w baku trochę ponad połowę i postanowiłem zatankować. Niestety nijak nie udało mi się ustawić pistoletu żeby trzymać cyngiel wciśnięty do końca i tankować "pełną parą".
Gdzieś czytałem, że tourany tak mają ale jakoś udaje się tankować w końcu. Jednak dzisiejsza sytuacja zmusiła mnie do tego, żeby wezwać obsługę. Po dłuższej walce i trzymaniu cyngla do połowy facet z obsługi nalał w końcu 30l.
Na innym forum czytałem, że jedni obracają pistolet w lewo inni dociskają go do dołu ale u mnie dziś nic nie pomogło. Jeden właściciel tourana pisał też, że on za pomocą sprzężonego powietrza udrożnił odpowietrznik, który był zalany paliwem czy coś takiego. Tylko, że napisał dość niejasno jak to zrobić

Może ktoś wie jak w prosty sposób udrożnić ten odpowietrznik? Czy go widać od strony wlewu?