Strona 3 z 3

: śr mar 13, 2013 20:49
autor: seba244
GioW, ale to nie moje auto, jaka moja decyzja?, nic nie uważam, tylko stwierdzam jak niektórzy kombinują, a ludzie to kupują.

: śr mar 13, 2013 21:53
autor: GioW
seba244 pisze:GioW, ale to nie moje auto, jaka moja decyzja?, nic nie uważam, tylko stwierdzam jak niektórzy kombinują, a ludzie to kupują.
Odniosłem się do tej wypowiedzi...
seba244 pisze:
Piotr1979 pisze:Jest jeszcze wersja w Spray'u do większych powierzchni. Baza: 1 butla, Lakier bezbarwny kolejna butla, obie po 150 ml. Widziałem na Alle....
I tym sposobem będe naprawiał, naprawę pokaże w zdjęciach, ale jak będzie cieplej :ok:
A to że inni tak robią to widzę to na co dzień w robocie ;) mam bardzo dużo do czynienia z takimi magikami :P

: śr mar 13, 2013 22:14
autor: Przemek_85
Ja w czarnej perle (LC9Z chyba) wymieniałem klapę tył bo miałem pordzewiałą (jak to w touranach) i kupiłem od kolegi z forum pod kolor, żeby nie pakować się w kolejne koszta i kolor pasował idealnie, zderzak tył miałem przytarty i lakiernik mi zacieniował i też różnicy nie było widać.
W poprzednim zaś aucie (golf) miałem ten sam kolor i wymieniałem błotniki przednie kupiłem w podkładzie i postanowiłem zaoszczędzić i sam na balkonie je pomalowałem sprayem, potem klar i polerka ręczna pastą G3 Farecla, efekt bardzo zadowalający, nawet klient, który kupił auto nie zauważył mojej pracy :)
Jestem oszczędny, ale i lubię EXperymentować :ok:
Dla tego jak ktoś ma "rękę" i trochę pojęcia o malowaniu to nawet sprayem można to dobrze zrobić :piwo:

: czw mar 14, 2013 17:02
autor: luigisq16
Wracając do tematu rdzy w Touranie. :!:
Po cennych informacjach od was wszystkich myślę sobie,że skoro ten problem występuje w większości naszych aut to należy się zająć profilaktyką, czyli usunąć przyczynę faktu wychodzenia rdzy z pod lakieru, gdyż nie sądzę, że lakier jest do kitu, a dopiero potem skutkami :!:
Kwiatki na lakierze to najczęściej już przeżarta blacha na wylot, choć nie zawsze.

Moje działania będą następujące.
Zdemontuję od środka wszystko co mi pozwoli zajrzeć do miejsc o których pisaliście wszyscy-tylna klapa. :shock:
Nie zaglądałem tam, ale może są zapchane odwadniacze, może coś innego utrzymuje tą wilgoć w środku. :?: Na pewno środki fabryczne nie dają radę, albo jest to przeoczenie producenta. :omatko:

Następnie zakonserwuję te miejsca, jeżeli trzeba farbą, a następnie środkami do konserwacji profili wewnętrznych.
Kiedyś korzystałem z Fluidolu, ale jedyna jego wada to utrzymujący się dość długo dziwny zapach. Był to bardzo dobry środek do tych miejsc (moja Astra 95r w temacie przewodnim).
Po tych zabiegach można zająć się dopiero na zewnątrz auta utrzymaniem naszego lakieru w takim stanie, aby wilgoć była wypierana.

Reasumując. Usuwamy przyczynę, a potem skutki. :mrgreen: :bry:

Dodam jeszcze, że warto te miejsca natłuścić z powodu skraplania się pary wodnej z powodu różnicy temperatur. O drożnych odwadniaczach już nie wspomnę. :bry:

: sob lip 27, 2013 21:17
autor: adas110780
A tak wygląda to miejsce u mnie:
http://imageshack.us/a/img199/8092/oo3u.jpg
http://imageshack.us/a/img21/8508/zsid.jpg
Po usunięciu ziemi niezła kupka się uzbierała, teraz usunąć rdzę i zabezpieczyć.

: pn sie 05, 2013 21:43
autor: max0107
Koledzy
Radzę przejrzeć spód Waszych Turaników bo naprawdę zagrożenie rdzą jest spore. Ja właśnie jestem po konserwacji całego spodu. Było sporo czyszczenia, demontowane nadkola, osłony pod spodem, zaślepki itp. Czyszczenie szczotką drucianą odkrywało kolejne rude miejsca :(
Po tym poszła farba podkładowa i dopiero BITEX. Zajęło mi to cały dzień ale myślę że zatrzymam na jakiś czas rudego. :/ Do profili zamkniętych stosowałem środek o nazwie BOLL - podobno dobry.
Tutaj mała fotorelacja:
https://plus.google.com/photos/11424452 ... 6923758625

: pn sie 05, 2013 22:09
autor: GUCIO
Gratuluje dobrej roboty... :piwo:

: pn sie 05, 2013 22:39
autor: GioW
BOLL to marka produktu a nie nazwa środka, osobiście uważam że jest nie najlepszy ;) Najlepiej użyć czegoś lepszego jak Dinitrol czy Wurth.