Strona 4 z 6
: śr lip 17, 2013 10:17
autor: g_b
Witajcie, kurcze tez mam problem ze swoja kilma a raczej zapachem.... zaczelo sie gdzies poczatkiem lata. a zaczelo sie w dziwny sposob: mewy narobily mi na maske i dach wiec namoczylem bomby srodkiem do usuwania ptasich odchodow i umylem. opary tego srodka pachaniay specyficznie, octowo. od tego czasu z klimy mi tak wali!!!! szczegolnie jak wsiadam i pierwsze powietrze jak leci, takie wilgotne i nieorzyjemne pozniej jest ok.
kupilem spray z dlugim wezykiem i potraktowalem wloty, parownik tez ale pewnie niedokladnie i poszlo kupe w miejsce gdzie zasysa powietrze, bezposrednio w wiatrak. pomoglo na 3 tygodnie i znowu to samo. beda w pl dalem do ozonowania, pomoglo na 5 tygodni... wczoraj uzylem tez spray, puszke ktora sie odbezpiecza u rzuca za siedzenie (granat:P ) ale nie za bardzo... zlokaliwalem oprowadzenie skroplin, jest drozne, poszlo kupe srodka dezynfekujago, dmuchnalem kompresorkiem i sie zesikal z wrazenia;)
co jeszcze poradzicie, aha zaraz zaloze nowy filtr chodz stary ma pol roku ale moze to z niego tez zapach???
jakie macie sugestie??? wracajac do mycia ptasich odchodow to woda nie mogla sie dostac do wlotu przeciez??!!
: śr lip 17, 2013 13:52
autor: cheles
g_b,
Tak oczywiście zwalaj wszystko na ptaki
Parownik masz do powtórnego wyczyszczenia

A spray z wężykiem to możesz co najwyżej mewie pod ogon.
Polecam ozonowanie klimy plus czyszczenie parownik. Miałem to u siebie waliło octem aż chciało mi się wysiadać. Po ozonowaniu i wyczyszczeniu parownika (na którym z racji, że jest wilgotny zbiera się najwięcej kurzu, brudu i innego cholerstwa) poczułem powiew chłodnego powietrza. Raz do roku można odżałować i wyczyścić.
Info jak się dobrać do parownika masz na forum w wersji obrazkowej.

: śr lip 17, 2013 23:36
autor: g_b
Leszek bedziesz dobry i podpowiesz prosze gdzie to?? przelecialem te 6 stron i albo slepy jestem albo nie widze....
masz racje ze parownik do czyszczenia.... nowy filtr kabinowy juz do mnie jedzie wiec musze ogarnac temat tego przykrego zapachu jak najszybciej, ja chyba tak mam ze jak cos nie halo to musze juz!!!
dzieki za Twoje rady.
: czw lip 18, 2013 08:52
autor: cheles
: czw lip 18, 2013 14:09
autor: g_b
dzieki, przewod parnika:P zlokalizowalem, poszla w niego spora dawka spreya z rureczka. wylalo sie spodem. a filmiki nie dzialaja:(
no ja z GB, u mnie jest wszytko dokladnie tak samo- tyle ze na odwrot
teraz rozjasnij mi jeszcze tak: jak wyjmie filtr i bede grzebal w kierunki tunelu to natrafiam na graala- czyli parownik tak?? czy moge go sam sprobowac czyscic, nie wiem woda, jakas chemia?? to co wleje to powinno przez odplyw wyplynac prawda?? jakims moze cisnieniem bede probowal....
: czw lip 18, 2013 21:19
autor: cheles
g_b,
Na zdjęciu masz pokazane który przewód idzie do parownika. Rurka ze srodkiem chemicznym np wurth (żadna woda itp), wsuwasz rurkę do oporu i pryskasz. Odpal auto na jakieś 2-3 włacz klimę. Zostaw auto z otwartymi oknami na jakąś godzinę żeby przewietrzyć i sprawdź na drugi dzień. Jeżeli dalej śmierdzi octem to muszisz powtórzyć. Co do środka to poszukaj w necie środków. A u siebie w serwisie czy warsztacie sprawdź może robią ozonowanie.
: czw lip 18, 2013 23:53
autor: g_b
dzieki, upewnie sie jeszcze raz, zwalam rurke plastikowa z gumowa koncowka i od dolu wale rureczke jakby w kierunku szyby przedniej. czy bedzie to samo jakbym przez kanal ktorym wpada powietrze pryskal?
u siebie znalazlem to
http://www.ebay.co.uk/sch/i.html?_odkw= ... r&_sacat=0
ale czy to ma rurke??
chyba kupie cos takie:
http://www.ebay.co.uk/itm/Genuine-Peuge ... 2321fdfaf7
a do czego to sluzy?
http://www.ebay.co.uk/itm/New-Genuine-V ... 23239cb444
pisze ze do plukania plyn ale jak to sie odbywa? robil ktos cos takie?
: pt lip 19, 2013 08:51
autor: Rafik
g_b, najlepiej skorzystaj z wurtha albo ew. kent

ja ostatnio używałem CRC i jest git

tylko po "pianowaniu" najlepiej auto ozonem potraktować

: pt lip 19, 2013 09:01
autor: cheles
Jeżeli dobrze myślę, to jest płyn do czyszczenia klimy za pomocą urządzenia dodatkowego Wkładają do auta urządzenie, powiedzmy ozonator (nie wiem jak dokładnie się to nazywa ale było na forum - w grupie warszawskiej padła propozycja żeby na spółkę kupić) i wlewają w jakieś tam proporcji.
Ten drugi to chyba pianka bo byłaby na zdjęciu rurka. Musisz kupić produkt dobrej marki z długą rurką żeby dostać się po przewodach do parownika.
Pogadaj na PW z Mutim, może zna produkt godny uwagi.
Coś w tym stylu:
http://allegro.pl/motip-odswiezacz-odgr ... 87294.html
Dla potomności:
Właściwości:
1. wysokiej jakości, niezwykle skuteczna piana w aerozolu do czyszczenia i odgrzybiania klimatyzacji w pojazdach mechanicznych oraz w domowych systemach wentylacji
2.posiada subtelny zapach
3. ten bezinwazyjny odgrzybiacz usuwa i zapobiega powstawaniu nieprzyjemnych zapachów spowodowanych przez zanieczyszczenia parownika w systemie klimatyzacji
4.preparat jest w pełni bezpieczny dla człowieka i zwierząt
5. zawiera silne środki antybakteryjne niszczące drobnoustroje oraz związki odświeżające powietrze
6. w odróżnieniu od wielu podobnych produktów, które jedynie odświeżają zapach na pare tygodni, środek firmy MOTIP faktycznie zwalcza grzyby
: sob lip 20, 2013 14:15
autor: g_b
to tak, pytalem w kilku sklepach i w 3 hurtowniach i nie maja pianek tylko spreye 'bomby' albo z rurka. wzialem 2 rozne 'granaty. zabieg juz zrobiony, zobacze jak bedzie, nowiutki i pachnacy filtr z vw tez zalozony wiec trzymam kciuki zeby to byl koniec. a co bedzie to napisze. mam nadzieje ze dobre wiesci;)
Leszku dzieki za infa, pivko polecialo

: sob lip 20, 2013 21:24
autor: cheles
g_b,
Grześ, na jakiś czas pomoże, ale miej na uwadze parownik do czyszczenia.
: wt sie 27, 2013 10:48
autor: g_b
Nie tak ze sie chwale. poki co ze smrodkiem spokoj. mam nadzieje ze na dlugo. jezeli znowu powroci pewnie trzeba bedzie znalezc dobry warsztat ktory zalatwi profesjonalnie...
: wt sie 27, 2013 23:08
autor: mieszkoma
W zeszłym roku serwisowałem klimę (sprzęgło klimatyzacji-więc nie byle warsztat z automatem do klimy i ozonatorem). Przy odbiorze chciałem, żeby mi jeszcze zrobili ozonowanie i o dziwo powiedzieli mi, że nie ozonują bo to się do niczego nie nadaje i stosują tylko czyszczenie pianką. Wyjąłem schowek oczyściłem parownik, we wszystkie kanały też poszła pianka i drugi sezon leci świeżutkie powietrze.
W poprzednim samochodzie ozonowałem co rok, bo zaczynało śmierdzieć.
Dzisiaj jestem zdania, że ozonowanie nadaje się tylko co jakiś czas- profilaktycznie. A jak już zacznie śmierdzieć to już tylko pianka lub jakiś płyn bezpośrednio na parownik i w kanały.
: śr sie 28, 2013 08:41
autor: cheles
mieszkoma pisze:W zeszłym roku serwisowałem klimę (sprzęgło klimatyzacji-więc nie byle warsztat z automatem do klimy i ozonatorem). Przy odbiorze chciałem, żeby mi jeszcze zrobili ozonowanie i o dziwo powiedzieli mi, że nie ozonują bo to się do niczego nie nadaje i stosują tylko czyszczenie pianką. Wyjąłem schowek oczyściłem parownik, we wszystkie kanały też poszła pianka i drugi sezon leci świeżutkie powietrze.
W poprzednim samochodzie ozonowałem co rok, bo zaczynało śmierdzieć.
Dzisiaj jestem zdania, że ozonowanie nadaje się tylko co jakiś czas- profilaktycznie. A jak już zacznie śmierdzieć to już tylko pianka lub jakiś płyn bezpośrednio na parownik i w kanały.
Przecież zawsze mówię i piszę, jak zaczynamy czuć smrodek w aucie to żadna pianka czy spray nie pomoże jeżeli nie wyczyścimy parownika - tam największy brud itp się zbiera.
: czw paź 24, 2013 13:51
autor: g_b
cze wszystkim
chcialem sie podzielic moimi spostrzezeniami co do mojego przypadku. calkiem niedawno smierdzialo wiec potraktowalem granatami. pomoglo.????
kupilem piane w spreju bo mi znowu zaczynalo brzydko pachniec i postanowilem sie znowu bawic. zwalilem schowek zeby byl lepszy dostep i tak, latarka, telefonz fleszem i patrze w te dziure czy tam syf czy ok. i przyznam ze dosc czyso bylo ale i tak piany poszlo kilka razy bezposrednio na parownik i rureczke az sie za kazdym razem posikal z wrazenia. w kanaly wentylacyjne tez poszla piana. postanowilem tez zobaczyc czy na wlocie powietrza w grodzi nie ma smieci. owszem byly poniewaz parkuje tylko pod chmura i jeszcze pod drzewem. staram sie zagladac tam z raz na miesiac i wyczysci kanaly zeby woda miala ktoredy uciekac. i zaczynajac wygrzebywac liscie- zgnite i mokre dopadl mnie smrod!! no i jestem pewiem ze przyczyna mojego smrodu nie byly grzyb w ukladzie klimatyzacji a brud na wlocie powietrza!! a szczegolnie smierdzialo w czasie deszczu. wiec dokladnie wszystkie smieci wyczyscilem, wada i chemia zeby caly brud umyc i teraz mam nadzieje ze wiem gdzie moj problem tkwil. profilaktycznie i tam poszlo troche piany.
wiec rady dla tych ktorzy maja problem z zapachami, utrzymajcie tez higiene na wlocie powietrza, w grodzi bo jestem niemal pewny ze przyczyna moich klopotow byl wlasnei syf w tym miejscu...
