
Właśnie siedzimy ze sto2 i Jedaro i uczestniczymy w ... nie zgadniecie

Czasem dobrze jest poczekać na ognisku aż impra się nie rozkręci

Ogólnie dzisiaj był dzień modów (Eljot i Wesoł) i spływu kajakowego Krutynią. Na Krutyni zaskoczył nas deszczyk, ale daliśmy radę, w końcu TKP z cukru nie jesteśmy.
Jutro od rana zdjęcia, wyjazd do parku dzikich zwierząt, pożegnanie i żal że jak zwykle kolejne spotkanie kończy się zbyt szybko... cóż, wszystko co dobre szybko się kończy i ta prawidłowość jest wiecznie aktualna. Kto ma swoje spostrzeżenia do dodania oraz oczywiście zdjęcia i filmiki to wrzucajcie w tym wątku. Te kilka pierwszych na gorąco zdań piszę z tabletu Adamki który nam służy za szafę grającą
