Problem z lampami przednimi, topi plastik :(
: pn lut 16, 2015 13:45
Wygląda na to że Touran ma więcej denerwujących usterek elektryki niż moje 23 letnie corrado vr6:)
Po walce z wycieraczkami, czas na lampy przednie.
Co się dzieje:
- najpierw problem dotyczył lampy prawej, przy zakupie ta lampa była lekko zżółknięta (nie zwróciłem większej uwagi, myślałem że zaparowana),
pewnego razu przestała świecić żarówka, wyciągam, a tu okazuje się że ten plastikowy pierścień który ją trzyma jest cały potopiony, metalowe blaszki całe czarne.
Kupiłem nowy w ASO, pomogło na tydzień, nowy także przytopiony. Oczyściłem styki wewnątrz lampy papierem ściernym + kontakt spray. Pomogło na 2 miesiące.
Teraz identyczna usterka w lewej lampie (była ładna, teraz cała żółta), żarówka raz świeci raz nie, pomaga oczyszczenie styków, plastik przytopiony.
VCDS nie pokazuje błędu, sporadycznie błąd spalonej żarówki. Bezpieczniki ok.
To jakaś wada fabryczna? Podejrzewam że czeka mnie wymiana lamp, tylko niech się zrobi cieplej bo nie mam gdzie tego zrobić:)
Czy ktoś miał podobny problem?
Po walce z wycieraczkami, czas na lampy przednie.
Co się dzieje:
- najpierw problem dotyczył lampy prawej, przy zakupie ta lampa była lekko zżółknięta (nie zwróciłem większej uwagi, myślałem że zaparowana),
pewnego razu przestała świecić żarówka, wyciągam, a tu okazuje się że ten plastikowy pierścień który ją trzyma jest cały potopiony, metalowe blaszki całe czarne.
Kupiłem nowy w ASO, pomogło na tydzień, nowy także przytopiony. Oczyściłem styki wewnątrz lampy papierem ściernym + kontakt spray. Pomogło na 2 miesiące.
Teraz identyczna usterka w lewej lampie (była ładna, teraz cała żółta), żarówka raz świeci raz nie, pomaga oczyszczenie styków, plastik przytopiony.
VCDS nie pokazuje błędu, sporadycznie błąd spalonej żarówki. Bezpieczniki ok.
To jakaś wada fabryczna? Podejrzewam że czeka mnie wymiana lamp, tylko niech się zrobi cieplej bo nie mam gdzie tego zrobić:)
Czy ktoś miał podobny problem?