Strona 1 z 2

Podejrzane auto/a(?)

: pn lip 27, 2015 15:29
autor: barti96
Witam, chciałem Was prosić o porade w sprawie podejrzanych jak dla mnie ogłoszeń. Oto one : kutno.auto.com.pl/osobowy_showone.php?zfn_in=568&zfn_in_1=568&z4z_in_1=55&kod=155ja9&zyr=0

otomoto.pl/oferta/volkswagen-touran-1-6-tdi-start-stop-asystent-parkowania-ID6y88sd.html

Auta wyglądają identycznie, lecz mają lekko inny przebieg, cene i inne zdjęcia. Oglądałem tego Tourana z pierwszego ogłoszenia, wizualnie jest bardzo ładny, prawie wcale nie ma zadrapań, lecz sprzedawca z komisu nie chciał dać kluczyków do auta. Powiedział, że jeśli będę zdecydowany na zakup to wtedy mogę obejrzeć w środku (!). Co sądzicie o tym?

Re: Podejrzane auto/a(?)

: pn lip 27, 2015 15:46
autor: dewiant
Sądzę, że ma coś do ukrycia i trochę to dziwne... Kupowanie kota w worku... Darowałbym sobie ten egzemplarz :P

Re: Podejrzane auto/a(?)

: pn lip 27, 2015 17:12
autor: rzutnik
To że nie chciał pokazać auta w środku jest już podejrzane. Spytaj czy ci poda VIN. Jeśli odmówi to oznacza że auto ma na 100% podejrzaną przeszłość i sprzedawca o tym wie.

Re: Podejrzane auto/a(?)

: pn lip 27, 2015 21:03
autor: tomcio1600
barti96 pisze: Auta wyglądają identycznie, lecz mają lekko inny przebieg, cene i inne zdjęcia.
To jest to samo auto :) (ta sama apteczka w tym samym miejscu, w tych samych drzwiach)

Jak oglądałeś jedno to drugiego oglądać nie musisz ;) :haha:

Re: Podejrzane auto/a(?)

: pn lip 27, 2015 21:21
autor: sabrol
no 2010 w tej budzie hmm bardzo ciekawa wersja

Re: Podejrzane auto/a(?)

: pn lip 27, 2015 23:18
autor: barti96
Będę w Kutnie jakoś za tydzień to zapytam o ten vin :D Kiedyś coś słyszałem o tym sprzedawcy, że robi jakieś przekręty, ale nie wiem dokładnie o co chodzi :D
tomcio1600 pisze:
barti96 pisze: Auta wyglądają identycznie, lecz mają lekko inny przebieg, cene i inne zdjęcia.
To jest to samo auto :) (ta sama apteczka w tym samym miejscu, w tych samych drzwiach)

Jak oglądałeś jedno to drugiego oglądać nie musisz ;) :haha:
:D :D

Re: Podejrzane auto/a(?)

: śr lip 29, 2015 22:45
autor: cheles
A czytaliście to:
Niniejsze ogłoszenie jest wyłącznie informacją handlową i nie stanowi oferty w myśl
art.66, paragraf 1. Kodeksu Cywilnego.
Sprzedający nie odpowiada za ewentualne błędy lub nieaktualność ogłoszenia!!!!

Re: Podejrzane auto/a(?)

: śr lip 29, 2015 23:29
autor: Dust
Wstęp ok, invitatio ad offerendum, ale w takich sytuacjach trzeba dopilnowac, zeby ogloszenie wciagnac do umowy jako jej integralna czesc.

Re: Podejrzane auto/a(?)

: śr lip 29, 2015 23:33
autor: cheles
Przecież napisał, że nie stanowi oferty. Nawet jeżeli poda VIN to jeszcze jest kwestia czy ten właśnie egzemplarz nie jest widmem, które ma przyciągnąć klientów.

Re: Podejrzane auto/a(?)

: czw lip 30, 2015 00:31
autor: Dust
Przedmiotem umowy jest konkretne auto - niezaleznie od takich zastrzezen. Do pewnego momentu sprzedajacy chce zwykle uniknac odpowiedzialnosci za wady, o ktorych moze nie wiedziec, ale po przekroczeniu tego momentu trzeba stwierdzic, ze szuka jelenia. Dlatego warto po pierwsze nie kupowac od badziewiaka, a po drugie przeczytac i faktycznie negocjowac umowe. Jesli niepewnosc co do faktycznego stanu nie odbija sie w cenie (moze sie posypac, ale hej - tanio! zostaje to 1/3 budzetu na remont), to nie ma co sie napalac na okazje typu bezwypadek, igla, Szwajcar 2005 z Danii z poliftowym dziobem.

Re: Podejrzane auto/a(?)

: pt lip 31, 2015 08:34
autor: Dodi
poczytajcie na temat tego komisu w internecie...:)

Re: Podejrzane auto/a(?)

: pt lip 31, 2015 08:55
autor: cheles
Dust
Chodzi o to a założę się, że nie ma na terenie komisu tego autka - to ogłoszenie ma przyciągnąć klienta żeby przyjechał i dowiedział się ups właśnie zostało sprzedane i wcisnąć mu okazję nówkę sztukę nie śmiganą od lekarza z Niemiec.
Druga kwestia - nawet jeżeli uda się podpisać umowę z zastrzeżeniami, wady ukryte itp to będzie tylko papier, bo żeby wyegzekwować warunki umowy będzie klient musiał pójść do sądu i to też nie do końca pewne czy się uda, bo handlarz z reguły ma dobrego papugę od takich właśnie spraw.
Więc nie liczyłbym na okazje w dobrej cenie od handlarza bo musiałby na głowę upaść albo nawdychać się czegoś, żeby sprzedać taniej niż zapłacił - no chyba, choć wątpię że dopuszcza stratę a wystawiony sprzęt to szmelc, którego chce się pozbyć jak najszybciej.

Re: Podejrzane auto/a(?)

: pt lip 31, 2015 10:26
autor: Dust
No jasne. Jako że sam jestem papugą (nieopierzoną, ale co się naskrzeczę, to moje), to z mojej strony trochę zboczenie zawodowe. Po pierwsze: nie robić interesów z takimi "partnerami", prędzej czy później znajdzie się równie atrakcyjna oferta. Po drugie - nie napalać się na niesprawdzone okazje, a po trzecie - liczyć i nie kupować "igły" za 100% budżetu.

Re: Podejrzane auto/a(?)

: pt lip 31, 2015 10:31
autor: cheles
Dust
O to mamy darmowe porady :)

Re: Podejrzane auto/a(?)

: pt lip 31, 2015 11:53
autor: Dust
Na tyle na ile się znam - jasne :-)