Wymiana uszczelki pod głowicą i dalej to samo....
: ndz sie 14, 2016 23:23
Witam.
Mam pytanie, a zarazem proszę o pomoc.
Mój Touran z przebiegiem 185tkm, zaczął pożerać płyn, na początku w małych ilościach, czym większe odcinki tym szybciej ubywało. Autem nie jeździmy z żoną dużo bo jest on użytkowany jako drugi samochód. Nadeszły wakację więc wybraliśmy się do włoch. Na trasie 3000tkm, dolewałem płynu około 15 razy. Wróciliśmy do kraju więc należało problem załatwić. Rano odpaliłem woza i zaczął paić jakby na trzy gary, po czy zaczął kopcić na biało bardzo intensywnie. Pojechałem do zaprzyjaznionego doktora i stwierdził że głowica lub uszczelka pod nią. Zabrał się do pracy... Wynik głowica cała wymieniona uszczelka na nową. Kazał jezdzić i obserwować płyn, Zrobiłem około 300 km na odcinkach po około 50-70 km autka nie gasiłem. Zaobserwowałem spadek płynu ale nie dużo. Doktor kazał dalej obserwować. Trafił się jeszcze tygodniowy urlop, więc stwierdziliśmy że raz jeszcze pojedziemy na krótki urlop. Trasa ogółem też 3000tkm, płynu też dolewałem około 15razy masakra jakaś. Wróciliśmy kilka dni temu z autem dalej tak samo. Czasem jest tak że odpalę go chodzi chodzi i zachwilę zgaśnie po czym nie chce zakręcić jakby była bateria za słaba, ale tak nie jest, po chwili normalnie i jest ok, chodzi chodzi i za moment potrafi jakby się coś przełączyło i kopci na biało. Pojechałem dzisiaj autem jakieś 20km i zapalił się komunikat motorstorung werkstatt i kontrolka świec żarowych i kontrolka kompytera. Czy jest to powiązane?? Proszę o jakieś porady PROSZE o POMOC
Mam pytanie, a zarazem proszę o pomoc.
Mój Touran z przebiegiem 185tkm, zaczął pożerać płyn, na początku w małych ilościach, czym większe odcinki tym szybciej ubywało. Autem nie jeździmy z żoną dużo bo jest on użytkowany jako drugi samochód. Nadeszły wakację więc wybraliśmy się do włoch. Na trasie 3000tkm, dolewałem płynu około 15 razy. Wróciliśmy do kraju więc należało problem załatwić. Rano odpaliłem woza i zaczął paić jakby na trzy gary, po czy zaczął kopcić na biało bardzo intensywnie. Pojechałem do zaprzyjaznionego doktora i stwierdził że głowica lub uszczelka pod nią. Zabrał się do pracy... Wynik głowica cała wymieniona uszczelka na nową. Kazał jezdzić i obserwować płyn, Zrobiłem około 300 km na odcinkach po około 50-70 km autka nie gasiłem. Zaobserwowałem spadek płynu ale nie dużo. Doktor kazał dalej obserwować. Trafił się jeszcze tygodniowy urlop, więc stwierdziliśmy że raz jeszcze pojedziemy na krótki urlop. Trasa ogółem też 3000tkm, płynu też dolewałem około 15razy masakra jakaś. Wróciliśmy kilka dni temu z autem dalej tak samo. Czasem jest tak że odpalę go chodzi chodzi i zachwilę zgaśnie po czym nie chce zakręcić jakby była bateria za słaba, ale tak nie jest, po chwili normalnie i jest ok, chodzi chodzi i za moment potrafi jakby się coś przełączyło i kopci na biało. Pojechałem dzisiaj autem jakieś 20km i zapalił się komunikat motorstorung werkstatt i kontrolka świec żarowych i kontrolka kompytera. Czy jest to powiązane?? Proszę o jakieś porady PROSZE o POMOC