Strona 1 z 1

Jak dbać o swojego Tourana? - lopatologicznie dla kobiety

: pt kwie 06, 2012 04:59
autor: Iza_30
Chłopcy!

Mam do Was prośbę. Proszę wytłumaczcie mi jak krowie na miedzy jak dbać o swoje auto. Mam na myśli wszystko ;). Ostatnio to nawet go na myjni ręcznej nie domyłam :( ale też mi chodzi o technikę jazdy, dbanie o wnętrze (mam na mysli nie tylko karoserie ale take to co jest pod maską)

i proszę nie śmiejcie się ze mnie, to jest mój pierwszy samochod

: pt kwie 06, 2012 06:38
autor: niko02
Jeżeli chodzi o wnętrze i karoserię, to wejdż sobie do użytkownika Muti, tam wszystko przeczytasz, jakie środki do mycia, czyszczenia i jak to robić.

: pt kwie 06, 2012 08:38
autor: QQRYDZA
Iza to pytanie zadaje sobie wielu z nas ;) co i jak zrobić żeby było jeszcze lepiej ;)

: pt kwie 06, 2012 10:24
autor: cheles
QQRYDZA pisze:Iza to pytanie zadaje sobie wielu z nas ;) co i jak zrobić żeby było jeszcze lepiej ;)
Ale można przecież koleżance podpowiedzieć.

1. Karoseria i środek - muti jest najlepiej oblatany, widać to po efektach jego pracy. Ale na myjce poświęcić na dokładne umycie auta, wytarcie uszczelki w drzwiach itp.
Nie polecam automatycznych myjni.
2. Przynajmniej raz w tygodniu zajrzeć pod maskę sprawdzić płyny, olej, kontrolować ewentualne wycieki - najlepiej sprawdzisz po nocy jak odjedziesz czy nie ma plam.
3. Coroczny przegląd obowiązkowy - serwis czy dobry mechanik od Ciebie zależy.
4. Po myciu kontrola blach czy nie ma ognisk rdzy.
5. Paliwo - wybrać własne stacje benzynowe.
5. Technika jazdy - cóź Touran nie jest wyścigówką, ale jak w miarę sensownie będziesz się nim poruszać - bez gazowania i gwałtownych przyśpieszeń - nie powinno być problemu. Mój kolega zawsze się dziwi, że jeżdżę na trochę wyższych obrotach ale uważam, że po Warszawie muszę mieć trochę mocy by nie mieć jakiejś skuchy.

Nie zamierzałem się z Ciebie śmiać - nie jestem ekspertem czy nawet specjalistą, ale wiem gdzie pytać i szukać.

: czw kwie 26, 2012 08:59
autor: borge
oprocz wszystkich ktore byly wymienione wczesniej jak zmiana oleju, filtrow,
regularny serwis i inych zdroworozsadkowych ; ) pilnuje aby:

- zanim temperatura silnika nie osiagnie 90'C, nie przekraczac 2 000 RPM

- po osiagnieciu wlasciwej temp. silnika operuje pedalem
przyspieszenia i biegami w ten sposob aby silnik osiagal wysokie
obroty i 'przeganiam' auto aby lopatkom turbiny dac szanse
zmiany kata pracy co ma zapobiegac ich zapieczeniu
oczywiscie trudno o taki styl jazdy permanentnie w warunkach ruchu
miejskiego ale krotkotrwale na odcinkach wielopasmowych
w sumie nie chodzi aby dlugotrwale ale aby od czasu do czasu te lopatki
ruszyly pod innym katem

- kiedy zatrzymuje auto i mam zamiar wylaczyc silnik, pilnuje aby wystudzic
turbine (ze szczegolnym zwroceniem na to uwagi w trakcie 'trasy')

- kiedy uzywam klimatyzacji, ostatnie kilkaset metrow przed garazem
wylaczam klime i wlaczam wyzsze obroty nadmuchu, osusza mi to kanaly
wentylacyjne, nie zostawia w nich wilgoci ktora jest rozsadnikiem
plesni

- po skonczonej jezdzie zima splukiwalem z auta bloto z sola myjka
wysokocisnieniowa a dzieki zabezpieczeniu nadwozia pozna jesienia
woskiem, brud fajnie splywal
rowniez zima po skonczonej jezdzie czyscilem dywaniki zeby nie
zalegala na nich woda z roztopionego sniegu naniesiona butami

pozdrawiam

: czw kwie 26, 2012 23:16
autor: anko1973
cheles rozumiem, że przez coroczny przegląd masz na myśli wymiana oleju, filtra, oleju, powietrza, pyłkowego; do tego dochodzi co dwa lata płyn hamulcowy; co 60 tys km olej i filtr w DSG; co 90 tys km filtr paliwa; co 120 tys km pasek rozrządu (plus ew rolka, pompa wody); co 200-240 tys km raczej obowiązko pompa wody

ważne jest aby auto raz na tydzień PORZĄDNIE przegonić tak jak borge napisał - temp silnika 90stopni - skrzynia na S lub na manula jak masz wyczucie i tak pod 4 tys obrotów trzeba troche (15 - 20 minut s przerwami) silnik popiłować na 3-4-5 biegu (głównie 3-4 bo na 5 to już moze być słabo jak na niebieskich trafisz jesli chodzi o prędkość :P ) - no chyba,ze na tygodniu w czasie jazdy masz okazję. ważne aby to takiej jeździe zanim wyłączysz silnik popracował sobie na jałobym minutke dwie lub pod koiec jazdy już spokojnie oborty 2 tys max.

polceam Iza kupno i lekture książki Sam naprawiam - jesli to Twoje pierwsze auto to warto poczytac sobie cos takiego. masz tam opisane co i jak wszystko robić

przy każdym większym tankowaniu (raz dwa razy na miesiąc) sparwdzić ciśnienie w oponach

: czw kwie 26, 2012 23:27
autor: Cesarz
anko1973 pisze:co 90 tys km filtr paliwa;
bardzo ambitnie, ja jednak bym zalecał wymiane filtra paliwa co 15 tys. km

: pt kwie 27, 2012 00:00
autor: jeżu
anko1973 pisze:rolka, pompa wody); co 200-240 tys km raczej obowiązko pompa wody
To koniecznie tez przy wymianie paska rozrządu... dodatkowo pasek osprzętu też...240tys to już zdecydowanie za dużo dla rolek i pompy....

: pt kwie 27, 2012 07:53
autor: cheles
polceam Iza kupno i lekture książki Sam naprawiam - jesli to Twoje pierwsze auto to warto poczytac sobie cos takiego. masz tam opisane co i jak wszystko robić

Mam skan jak potrzebujesz to podeślij na PW e-mail do Ci podeślę lub link do ściągnięcia pliku.

: czw maja 17, 2012 13:35
autor: Piotr1979
Witam.
Sugeruję natychmiastowe usuwanie ptasich odchodów z powierzchni nadwozia. Niestety lakiery w Touranie po lifcie są miernej jakości jeżeli chodzi o odporność na wspomniane prezenty od matki natury. Kupa po 1 dniu zalegania na masce pozostawiła ślad na lakierze bezbarwnym (zewnętrznym) - widać plamę w słońcu (ciekawe co za ptak mi to zrobił i co wcześniej spożył). Focus'y MK1 miały lepsze lakiery, ekskrementy 3 dni zalegały i nic. A teraz.....eh. :cry:

Pozdrawiam.

: czw maja 17, 2012 13:38
autor: cheles
Piotr1979 pisze:Witam.
Sugeruję natychmiastowe usuwanie ptasich odchodów z powierzchni nadwozia. Niestety lakiery w Touranie po lifcie są miernej jakości jeżeli chodzi o odporność na wspomniane prezenty od matki natury. Kupa po 1 dniu zalegania na masce pozostawiła ślad na lakierze bezbarwnym (zewnętrznym) - widać plamę w słońcu (ciekawe co za ptak i spożył). Focus'y MK1 miały lepsze lakiery, kupa i 3 dni zalegała i nic. A teraz.....eh. :cry:

Pozdrawiam.
Taki OT

Wiem coś na ten temat po ostatnim porządnym myciu wyjechałem z myjki ręcznej (sam myłem) wyjmuję ręcznik do osuszenia karoserii, osuszam/wycieram skończyłem zapalam papierosa by ocenić efekt swojej pracy i .... niespodzianka z nieba w sam środek na dach. Jakby kuźwa czekał żebym skończył.