Lista obecności:
pencilpl obecny
marynarz75 obecny
Julka obecna
Eljot obecny
morfeusz33 nieobecny usprawiedliwiony.
Niekoniecznie docelowym ale myślę, że najlepszym miejscem na wskazanie miejsca Spociku to Kamienna Góra w Gdyni oczywiście.
Ale tak od razu tam nie wylądowaliśmy! Bo cóż wart wyjazd do Gdyni bez powąchania morza i zwiedzenia małego conieco!
W rolę przewodnika i zarazem kierowcy wcielił się nasz gospodarz marynarz75.
Jadąc na Molo spotkaliśmy taki oto mod zastosowany na Volkswagenie Beetle:
Prawda, że miły



No i wylądowaliśmy na Molo, piękne nasze morze, plaża i wszędobylskie stragany:
Ale co tam plaża bez kobietki:
A co myśleliście, ze w bikini??


A więc jak po całości, to i dziecka nie zabrakło:
Mimo, że Kuba bawił się w szamana i zaklinał ładną pogodę:
Nie wyszło mu to z deka, wiało i chłodziło jak nad przysłowiowym morzem!
Połaziliśmy po falochronie, popstrykaliśmy kilka rodzinnych i ruszyliśmy w objazdówkę po Gdyni.
Znacie ten utwór???
[video]http://www.youtube.com/watch?v=OB7tu4_k6YA&feature=related[/video]
To właśnie o tą knajpkę za czasów jej świetności chodziło- "MAXYM"! Teraz niestety wygląda jak zapomniany relikt PRL-u, a szkoda...

Oberkaliśmy jeszcze dom Stefana Żeromskiego ( z auta tylko) i dawaj na spotkanko!
No i zdjęcie dumnych właścicieli:
Nie obyło się oczywiście bez drobnych napraw! pencilpl miał kłopot ze swoją benzynówką, więc w końcu przyszła pora co bym i ja się do czegoś przydał! Gdyby co manuala mogę uchędorzyć


Potem jeszcze u Marynarza w domu podleczyłem 2 ZIPPO.
Z kolei pencilpl przy pomocy swoich zdolności (magicznych czy jakiś tam innych- ważne, że skutecznych) odzyskał coś co myślałem, że utraciłem na zawsze!!!
Jakimś fuksem akuratnie nagrane telefonem NOKIA 6230i pierwsze samodzielne kroczki Kubusia i parę setek zdjęć.
[video]http://www.youtube.com/watch?v=xvxqUCBuE-Q[/video]
pencilpl





Zrzut danych nastąpił w restauracji "Coffeheaven" mieszczącej się w "Centrum Gemini"
No Kamiennej Górze jeszcze Marynarz znalazł śrubę, co to rąbnęli mu z jego pierwszego statku, rozpoznał ją po rysie co to była w miejscu co tak się przygląda.
Aczkolwiek ze względu na jej tragiczny stan odpuścił sobie roszczenia co do niej i nawet pozwolił nam za darmochę się sfotografować!
I tak oto odbył się Mikrospocik bez modów i w 4 członków forum, 3 kierowców z 2 samochodami (Gdyby co pojeździłem też Marynarzowym niby to 100 w pojemności więcej, ale JEST MOC!!!) !
Edit:
Jak Marynarz słusznie mi przypomniał byliśmy jeszcze oberkać U-Bota.
Wytargali go na brzeg i postawili przed szkołą w celach poglądowych (całe szczęście nie jest to lotniskowiec!

I co by nie było, że wycięte z jakiegoś innego czegoś, byłem- uwieczniłem!
Julka i Kuba ze względu na wicherek siedzieli w aucie.
Gospodarz wespół z Dagą ugościli nas serdecznie (teraz wiem o czym mówili Turanek i Muti!

Dokowałem w wyjątkowym miejscu- jedyne miejsce parkingowe na pojedynczy samochód!!
W tym miejscu jeszcze raz dziękujemy za cierpliwość, gościnność, PYSZNOŚCI i pssyka rodem z Hiszpanii!
Zpssykane już w domku, co prawda w pokalu Kujawiaka, ale smakowało przednio!
Edit:
Gdyby co nasz Mikrospocik już na MAPCE .
Dzięki Turanek za szybkie działanie!

