VW Touran Klub Polska

Co się stanie jak będę ładował aku nie wyjmując go z samochodu i nie odłączając klem ?

A co ma się stać?? Ja przeważnie tak ładuje i nic się nie dzieje

wystukane w garażu z kluczem w ręku

a nie wiem wlasnie to pytam bo nigdy tak nie robiłem - zawsze odłączałem klemy.

Nie zapalaj auta na podłączonym prostowniku chyba że ma funkcję rozruchu

Też nie ma to znaczenia. Zawsze łatwiej odpalać z prostownikiem nawet takim mizernym. Nawet dodam że można podpiąć dwa prostowniki równolegle.

Ja ładuje w aucie akumulator, ale zawsze odpinam kleme, na wszelki wypadek. Cholera wie czy jakiegoś przepięcia by nie było. Wolę dmuchać na zimne.

Jak tradycyjny prostownik to zazwyczaj sciągam kleme, a jak impulsowy to nie. Jak można to wykręć korki z akumulatora

To raczej odwrotnie powinieneś robić. Przy takim z trafo nic się nie stanie. Za to przy impulsowej zawsze może jakiś półprzewodnik powiedzieć papa i robiąc zware puści prąd z sieci na Aku.

Chyba większość tak ładuje akumulator z tego co zauważyłem. Spoko nic się nie stanie .

W dwóch ASO gdzie robiłem nikt nic nie odpinał.

wesol pisze:To raczej odwrotnie powinieneś robić. Przy takim z trafo nic się nie stanie. Za to przy impulsowej zawsze może jakiś półprzewodnik powiedzieć papa i robiąc zware puści prąd z sieci na Aku.

Niema takiej opcji. tam jest przetwornica , dwa uzwojenia odseparowane tak samo jak w transformatorze.

Ta jasne a ostatnio zasilacz od łapka się skiepszczy, zadymił i jak dotykałem wtyczki to mnie delikatnie w palce "drapał". Bywa różnie z tym jednak.

dzięki Panowie za info i opinie, walnąłem ładowanie na żywca (bez ruszania aku) i jest Ok wiec chyba tak można - dopuki nic się nie zwali

Podlacze się pod temat, czy akumulatory AGM mają jakieś specjalne ładowarki, czy te impulsowe z "lidla" się nadadzą?

Mniejszym prądem i nie przeładowywać go czyli nie za długo. Mniej więcej tak wygląda funkcją ładowania agm w tych prostownikach.