VW Touran Klub Polska

Niedawno wymieniłem turbo w swoim Touranie i zaobserwowałem pewnego rodzaju chrobotanie podczas schodzenia z obrotów.Na innych forach nazywają to szuraniem.Ten dźwięk słychać w okolicach filtra powietrza.Najbardziej odczuwalny jest przy około 2000 / 2200 Rpm.Czy ktoś już spotkał się z takim czymś? Przejrzałem kilka forów i na żadnym problem nie został rozwiązany.Niektórzy piszą , że wymienili filtr powietrza i dźwięk ustał , inni że wina EGR-a , a jeszcze inni obwiniają turbo. Ale to takie gdybanie.Tutaj link do takiego czegoś na YT.Dodam , ze ja mam taki objaw już na drugiej turbinie.https://www.youtube.com/watch?v=WBJxXwhjnnw

Nie gdybaj , nie szukaj bo winny jest źle ustawiony przepływ spalin w turbo

Możesz jaśniej...? Ewentualnie dodać jak to ustawić? Taką diagnozę słyszę po raz pierwszy. Jestem w stanie zrobić to sam w garażu?

Ja mam podobne "sapanie" przy schodzeniu z obrotów. Turbo robione jakieś 16 tys. km a "sapanie" pojawiło się jakieś 2 m-ce temu.
Jak masz wakuometr to wstępnie możesz tak sprawdzić
https://www.youtube.com/watch?v=-9_TOTDUyZc

Kiedy tak ustawiam , sapie dalej . Kiedy bardziej sztangę skrócę , szybciej się zbiera ale nie doładowuje jak trzeba.Błąd i po zawodach.

Nie reguluj sztanga tylko śrubą na której zatrzymuje się dzwigienka na którą zakłada się ciegno gruszki. Śrubę należy delikatnie wkręcić ( o włos gwintu). Ustawiasz w ten sposób początkowe wychylenie zmiennej geometrii.

Ja to robię na specjalistycznym sprzęcie, ale i na aucie z łatwością można to prawidłowo wyregulowac.

W BLS-ie do tej śrubki chyba nie dojdę jak turbo będzie na aucie... ale spróbować nie zaszkodzi.W każdym razie dzięki za wskazówkę.Jak zabangla będę wdzięczny.

W takim przypadku tylko taka regulacja jak napisałem.
Musi pomóc. Nie dasz rady, podjedź to Ci ustawie.

Dzięki JacaTouran , ale daleko mam do Ciebie z przykrością stwierdzam...Bo chętnie bym się wybrał.Natomiast co do tej śrubki , od góry nie ma szans , żeby tą kontrę popuścić.Jutro ściągnę osłonę silnika i spróbuję od dołu bardzo długim kluczem.

Kilka przedluzek na nasadowy 10 i dasz rade

Dorobiłem taką przedłużkę i odkręciłem ale powiem Ci , że nie wiem czasem czy nie obiechałem śrubki na imbus przy dokręcaniu. Trzeba bardzo uważać i wziąć do tego giętką końcówkę.Chyba , że jest jakiś specjalny klucz do popuszczania tej nakrętki kontrującej o którym nie wiem.Mam nadzieję , że nie będę musiał już tam grzebać.Dostęp tragiczny (jeśli chodzi o BLS-a)Nie mniej jednak dzięki za pomoc.

mexaris pisze:Dorobiłem taką przedłużkę i odkręciłem ale powiem Ci , że nie wiem czasem czy nie obiechałem śrubki na imbus przy dokręcaniu. Trzeba bardzo uważać i wziąć do tego giętką końcówkę.Chyba , że jest jakiś specjalny klucz do popuszczania tej nakrętki kontrującej o którym nie wiem.Mam nadzieję , że nie będę musiał już tam grzebać.Dostęp tragiczny (jeśli chodzi o BLS-a)Nie mniej jednak dzięki za pomoc.

No a jak wyniki, pomogło ?

No więc owszem , pomogło ...myślałem , że to wynika z tego co opisałem w poprzednim poście.W każdym razie musiałem zrobić cały obrót śrubą refulacyjną.Kiedy zrobiłem o ćwierć obrotu , jakieś zmiany było słychać ale to nie było to.Kiedy śrubka zrobiła pełny obrót , " szuranie " ustało.Mam nadzieję , że nie cieszę się za szybko.Pojeżdżę trochę i będę widział jak się teraz będzie zachowywał.Póki co , jestem zadowolony.

Jak dobrze skontrowales to będzie ok

No właśnie nie jestem pewien czy dobrze kontrę przykręciłem z uwagi na kiepskie dojście.Miejmy nadzieję , że tak. W każdym razie teraz wiem gdzie dłubnąć.Jakby co , to poprawię .Chociaż wolałbym już tam nie grzebać.