Problemy z mocą - winny wałek rozrządu?
: śr lut 05, 2020 20:45
Cześć.
Od dłuższego czasu (ponad 2.5 roku) przechodzimy prawdziwą gehennę z naszym Touranem (1.9 Tdi 105KM, BLS, z DPF-em, 2006 r.). Zaczęło się od popękanych szklanek i wytartego wałka rozrządu. Niestety mechanik pokpił sprawę i założył, jak się dowiedziałem dopiero ponad pół roku temu, niewłaściwy wałek rozrządu. Nie chcę opisywać całej historii, ale kosztowało to wszystko kupę w większości niepotrzebnie wymienionych elementów i poniesionych kosztów (m.in. regeneracja DPF,, regeneracja trubosprężarki, wymiana zaworu EGR, chłodnicy EGR, ściąganie głowicy i kupę innych rzeczy). W międzyczasie auto było w kolejnych 3 warsztatach, w tym ASO Lellek, i w żadnym z nich się nie pokapowali, że jest zły wałek.
Po tym wszystkim objawy były takie:
- ciągłe problemy z DPF (co chwilę się zapalała kontrolka),
- częste dymienie z wydechu, często biała chmura z tyłu,
- ogólnie wyraźnie mniej mocy, dopiero gdzieś przy ok. 2200 obr. czuć było, że coś zaczyna ciągnąć, czasem na 2 albo 3 biegu praktycznie w ogóle nie ciągnął,
- większe spalanie. Przed awarią normą było schodzenie poniżej 5.5 litra (wg komputera), czasem nawet bywało 4.9, w rzeczywistości było to ok. 6 l. Teraz był problem zejść poniżej 7 l,
- bardzo częste błędy Motorstoerung (praktycznie zawsze na nierozgrzanym silniku, przy przyspieszaniu na 3-4 biegu).
W końcu w trafiłem do mechanika, który po wysłuchaniu historii złapał się za głowę i stwierdził, że na bank jest założony zły wałek, nie do silnika z DPF. Wałek wymienił na właściwy (zamiennik, AE CAM904) i rzeczywiście problemy z DPF zniknęły, do normy wróciło też spalanie (komputer pokazywał dalej dużo, ale rzeczywiste spalanie było czasem nawet poniżej 6 litrów, prawie tak, jak na początku), pozostała jednak cała reszta, łącznie z błędami Motorsteorung.
Mechanik twierdził, że należy wymienić również turbosprężarkę, tylko jakąś lepszą, bo moja pewnie była regenerowana na chińskich częściach. Po wymianie turbosprężarki zniknęły błędy, ale wróciło większe spalanie (regularnie powyżej 7 litrów), pojawiły się też efekty akustyczne (takie jakby pierdzenie/zgrzytnięcie) przy puszczaniu pedału gazu oraz krótkie szarpnięcia przy jednostajnej jeździe z większą prędkością, widoczne najbardziej na autostradzie, dość częste. Przy tych szarpnięciach było również słychać podobne odgłosy, jak wspomniane wyżej.
Po powrocie do mechanika ten tym razem stwierdził, że owe dźwięki pochodzą od chłodnicy EGR, która ma nieszczelność na osi klapki i przepuszcza tam spaliny (mówiłem, że przed wymianą turbiny tego nie było). Zgodziłem się na wymianę na nową, ale to już niestety nie przyniosło żadnej zmiany. Ostatnim pomysłem na problemy z mocą była zmiana oprogramowania i mapy silnika (za 1000 zł), ale na to się już nie zgodziłem, bo moim zdaniem, nawet jakby to cokolwiek poprawiło, to było by to tylko przykryciem rzeczywistego problemu.
W ubiegłym tygodniu zawieźliśmy samochód do kolejnego serwisu, zajmującego się naprawami tylko VW i Audi, diagnostyką, tuningiem itp. Tam po dwóch dniach stwierdzili, że przyczyną braku mocy jest... nieprawidłowy wałek rozrządu. Dokładnie to katalogowo jest prawidłowy, ale ich zdaniem w tym aucie i w tym silniku nie może być zamiennika, tylko i wyłącznie oryginalny wałek, że żaden z zamienników, nawet tych lepszych, nie ma parametrów identycznych z oryginałem (w szczególności chodzić ma o wzniosy krzywek sterujących pompowtryskiwaczami). Deklarują, że oni mogą to naprawić, są pewni swego, w razie czego deklarują bezkosztowe przywrócenie auta do stanu poprzedniego, jakby jednak mieli się pomylić. Cały szkopuł w tym, że sam oryginalny wałek ma kosztować 3100PLN, a całość 5000PLN.
Powiedzcie, czy to jest w ogóle możliwe, z tym wałkiem? Słyszał ktoś o czymś takim? Przecież jakby te zamienniki nie były odpowiednie, to nikt by ich nie montował, a jest takich pełno, różnych firm i w różnej cenie. Może ma ktoś inny pomysł, co z tym zrobić? Wydaliśmy na to auto do tej pory o wiele za dużo, a tu jeszcze taka zabójcza kwota. Auta nie chcemy w takim stanie sprzedawać, a temat chcielibyśmy w końcu zamknąć. Proszę o jakąś konstruktywną radę, pomoc, cokolwiek.
Od dłuższego czasu (ponad 2.5 roku) przechodzimy prawdziwą gehennę z naszym Touranem (1.9 Tdi 105KM, BLS, z DPF-em, 2006 r.). Zaczęło się od popękanych szklanek i wytartego wałka rozrządu. Niestety mechanik pokpił sprawę i założył, jak się dowiedziałem dopiero ponad pół roku temu, niewłaściwy wałek rozrządu. Nie chcę opisywać całej historii, ale kosztowało to wszystko kupę w większości niepotrzebnie wymienionych elementów i poniesionych kosztów (m.in. regeneracja DPF,, regeneracja trubosprężarki, wymiana zaworu EGR, chłodnicy EGR, ściąganie głowicy i kupę innych rzeczy). W międzyczasie auto było w kolejnych 3 warsztatach, w tym ASO Lellek, i w żadnym z nich się nie pokapowali, że jest zły wałek.
Po tym wszystkim objawy były takie:
- ciągłe problemy z DPF (co chwilę się zapalała kontrolka),
- częste dymienie z wydechu, często biała chmura z tyłu,
- ogólnie wyraźnie mniej mocy, dopiero gdzieś przy ok. 2200 obr. czuć było, że coś zaczyna ciągnąć, czasem na 2 albo 3 biegu praktycznie w ogóle nie ciągnął,
- większe spalanie. Przed awarią normą było schodzenie poniżej 5.5 litra (wg komputera), czasem nawet bywało 4.9, w rzeczywistości było to ok. 6 l. Teraz był problem zejść poniżej 7 l,
- bardzo częste błędy Motorstoerung (praktycznie zawsze na nierozgrzanym silniku, przy przyspieszaniu na 3-4 biegu).
W końcu w trafiłem do mechanika, który po wysłuchaniu historii złapał się za głowę i stwierdził, że na bank jest założony zły wałek, nie do silnika z DPF. Wałek wymienił na właściwy (zamiennik, AE CAM904) i rzeczywiście problemy z DPF zniknęły, do normy wróciło też spalanie (komputer pokazywał dalej dużo, ale rzeczywiste spalanie było czasem nawet poniżej 6 litrów, prawie tak, jak na początku), pozostała jednak cała reszta, łącznie z błędami Motorsteorung.
Mechanik twierdził, że należy wymienić również turbosprężarkę, tylko jakąś lepszą, bo moja pewnie była regenerowana na chińskich częściach. Po wymianie turbosprężarki zniknęły błędy, ale wróciło większe spalanie (regularnie powyżej 7 litrów), pojawiły się też efekty akustyczne (takie jakby pierdzenie/zgrzytnięcie) przy puszczaniu pedału gazu oraz krótkie szarpnięcia przy jednostajnej jeździe z większą prędkością, widoczne najbardziej na autostradzie, dość częste. Przy tych szarpnięciach było również słychać podobne odgłosy, jak wspomniane wyżej.
Po powrocie do mechanika ten tym razem stwierdził, że owe dźwięki pochodzą od chłodnicy EGR, która ma nieszczelność na osi klapki i przepuszcza tam spaliny (mówiłem, że przed wymianą turbiny tego nie było). Zgodziłem się na wymianę na nową, ale to już niestety nie przyniosło żadnej zmiany. Ostatnim pomysłem na problemy z mocą była zmiana oprogramowania i mapy silnika (za 1000 zł), ale na to się już nie zgodziłem, bo moim zdaniem, nawet jakby to cokolwiek poprawiło, to było by to tylko przykryciem rzeczywistego problemu.
W ubiegłym tygodniu zawieźliśmy samochód do kolejnego serwisu, zajmującego się naprawami tylko VW i Audi, diagnostyką, tuningiem itp. Tam po dwóch dniach stwierdzili, że przyczyną braku mocy jest... nieprawidłowy wałek rozrządu. Dokładnie to katalogowo jest prawidłowy, ale ich zdaniem w tym aucie i w tym silniku nie może być zamiennika, tylko i wyłącznie oryginalny wałek, że żaden z zamienników, nawet tych lepszych, nie ma parametrów identycznych z oryginałem (w szczególności chodzić ma o wzniosy krzywek sterujących pompowtryskiwaczami). Deklarują, że oni mogą to naprawić, są pewni swego, w razie czego deklarują bezkosztowe przywrócenie auta do stanu poprzedniego, jakby jednak mieli się pomylić. Cały szkopuł w tym, że sam oryginalny wałek ma kosztować 3100PLN, a całość 5000PLN.
Powiedzcie, czy to jest w ogóle możliwe, z tym wałkiem? Słyszał ktoś o czymś takim? Przecież jakby te zamienniki nie były odpowiednie, to nikt by ich nie montował, a jest takich pełno, różnych firm i w różnej cenie. Może ma ktoś inny pomysł, co z tym zrobić? Wydaliśmy na to auto do tej pory o wiele za dużo, a tu jeszcze taka zabójcza kwota. Auta nie chcemy w takim stanie sprzedawać, a temat chcielibyśmy w końcu zamknąć. Proszę o jakąś konstruktywną radę, pomoc, cokolwiek.