Strona 1 z 2

Ułamał mi się taki pierdzielnik...

: śr sie 07, 2013 18:19
autor: wromek
Witam Szanownych forumowiczów.
Ułamało mi się takie coś jak na foto, tzn. ktoś mi to ułamał przy wymianie oleju.

Obrazek

Obrazek


Za co to odpowiada i gdzie kupić takie cuś?
Aha i jak to się nazywa bo nie wiem jak tego ew. szukać?

Dziękuję i...
Pozdrawiam, wromek

: śr sie 07, 2013 20:52
autor: jeżu
wromek pisze:a co to odpowiada i gdzie kupić takie cuś?
Jeśli szukasz pomocy to zacznij od uzupełnienia Swojego profilu jakim "typem" jeździsz (rok produkcji, kod silnika, typ skrzyni itd, itd) :D

: czw sie 08, 2013 08:32
autor: Maciej_F
:shock: :shock: :shock: czy ja dobrze widzę ??

masz ułamaną rurkę od pompy vaccum . Wspomaganie hamulca . Nie masz ''twardego pedału hamulca ???

: czw sie 08, 2013 08:59
autor: EasyPMI
Maciej też bym tak powiedział że to rurka od pompy wacum.

: czw sie 08, 2013 09:07
autor: Maciej_F
To będzie to . Miałem tą przypadłość . Faktycznie te króćce pekają . Jak pamiętam ok 110 zł płaciłem w ASO za orginał . Niektórzy bawią się w jakieś naprawy prowizorki ale przy hamulcach ja bym się nie bawił w półśrodki .
Można samemu wymienić .

: czw sie 08, 2013 15:09
autor: wromek
Maciej_F pisze::shock: :shock: :shock: czy ja dobrze widzę ??

masz ułamaną rurkę od pompy vaccum . Wspomaganie hamulca . Nie masz ''twardego pedału hamulca ???
Dokładnie tak mam. Kilka dni temu odpalając rano auto zabrakło mi prądu (wszystko się wyzerowało) i odpaliłem "na pych", auto weszło chyba w jakiś tryb awaryjny, bo ani hamulca nie ma normalnego ani nie przyspiesza tak jak trzeba (jakby turbo w ogóle nie chodziło). Myślałem, że zresetuje jakoś te błędy i wszystko wróci do normy ale jak wyciągałem akumulator, żęby go naładować w domu to znalazłem taki cfancik pod osłoną silnika. Co radzicie Panowie?

Pozdrawiam, wromek

[ Dodano: Czw Sie 08, 2013 15:12 ]
Maciej_F pisze:To będzie to . Miałem tą przypadłość . Faktycznie te króćce pekają . Jak pamiętam ok 110 zł płaciłem w ASO za orginał . Niektórzy bawią się w jakieś naprawy prowizorki ale przy hamulcach ja bym się nie bawił w półśrodki .
Można samemu wymienić .
Wszystko chodziło normalnie do czasu, kiedy wziąłem auto "na pych". Może jakiegoś ciśnienia dostało dużego przy tym i się ułamało?

: czw sie 08, 2013 15:24
autor: Maciej_F
wromek pisze:
Dokładnie tak mam. Kilka dni temu odpalając rano auto zabrakło mi prądu (wszystko się wyzerowało) i odpaliłem "na pych", auto weszło chyba w jakiś tryb awaryjny, bo ani hamulca nie ma normalnego ani nie przyspiesza tak jak trzeba (jakby turbo w ogóle nie chodziło). Myślałem, że zresetuje jakoś te błędy i wszystko wróci do normy ale jak wyciągałem akumulator, żęby go naładować w domu to znalazłem taki cfancik pod osłoną silnika. Co radzicie Panowie?
. Może jakiegoś ciśnienia dostało dużego przy tym i się ułamało?
Nie ma co czekać tylko lecieć do ASO po wężyk po WIN-e samochodu to sprawdzą jaka wersja ma tam być . Bez wspomagania podciśnieniem pedału hamulca to bardzo niebezpieczna jazda .

Nie za bardzo mogę skojarzyć by mój ułamany wężyk miał wpływ na prace silnika :?
To jeszcze musi być jakaś awaria w silniku .

: czw sie 08, 2013 15:28
autor: wromek
Maciej_F pisze: Nie ma co czekać tylko lecieć do ASO po wężyk po WIN-e samochodu to sprawdzą jaka wersja ma tam być . Bez wspomagania podciśnieniem pedału hamulca to bardzo niebezpieczna jazda .
Idzie się przyzwyczaić jak się prawie nie używa hamulca (ECO Driving) :)
Maciej_F pisze: Nie za bardzo mogę skojarzyć by mój ułamany wężyk miał wpływ na prace silnika :?
To jeszcze musi być jakaś awaria w silniku .
Nie strasz mnie :omatko:

Pozdrawiam, wromek

: czw sie 08, 2013 15:33
autor: Maciej_F
wromek pisze:
Nie strasz mnie :omatko:

Pozdrawiam, wromek
Nie wieim co masz . U mnie jak walnął wężyk do ASO dojechałem , ale silnik pracował bez zarzutu

: czw sie 08, 2013 22:29
autor: Muti
Jak jest nieszczelność w podciśnieniu,to turbo też nie działa prawidłowo :) Gdzieś nawet mam taki wężyk w garażu,to jakbyś chciał to Ci mogę podesłać,zobaczysz sobie czy pasuje i wtedy się jakoś rozliczymy ;)

: pt sie 09, 2013 01:38
autor: Grześ
wromek pisze:odpalając rano auto zabrakło mi prądu (wszystko się wyzerowało) i odpaliłem "na pych"
Dobrze zrozumiałem? Diesla z popychu :?:

: pt sie 09, 2013 11:41
autor: wromek
Grześ pisze:
wromek pisze:odpalając rano auto zabrakło mi prądu (wszystko się wyzerowało) i odpaliłem "na pych"
Dobrze zrozumiałem? Diesla z popychu :?:
no niestety, wiem, ze to niewskazane ale musialem...
a co sie moze stac gwoli scislosci?

pozdrawiam, wromek

: pt sie 09, 2013 11:51
autor: Maciej_F
Mnie to też ciekawi . Myślałem , że tak elektronicznego diesla bez jakiegokolwiek napięcia to w ogóle sie nie da odpalić :?:

: pt sie 09, 2013 11:55
autor: wromek
Maciej_F pisze:Mnie to też ciekawi . Myślałem , że tak elektronicznego diesla bez jakiegokolwiek napięcia to w ogóle sie nie da odpalić :?:
nie no prąd był ale na rozrusznik zabrakło, potoczyłem chwile na dwójce i się rozhulał...

: pt sie 09, 2013 12:09
autor: Maciej_F
Eeee to zadziałał jak stary poczciwy ZETOR :> :mrgreen: