grzegomir pisze:no w sumie tak rzeczy eksploatacyjne się nie liczą gorzej jak zaczną dziać sie cyrki z wtryskami wtedy będę liczył na waszą pomoc w wersji łopatoligicznej aż zacznę rozumieć co i jak samemu robić tak jak było z bmw...
wtryski to też rzecz eksploatacyjna...
wiesz skąd biorą się takie opinie? po części jest to wina polskiego rynku , na którym większość jak nie 90% aut VW z silnikiem TDI (i nie tylko vw) ma skręcone liczniki, każdy z nas chce kupić idealne auto ,bezwypadkowe i z oryginalnym przebiegiem z zachodu łudząc się, że ten właśnie egzemplarz który mam jest taki. Kupisz auto , które ma na liczniku 180tyś , a w rzeczywistości na zachodzie zrobiło 300tyś zł, kupisz takie auto piękne pachnące , z lakierem po polerce, wszystko jak nowe i zaczniesz jeździć a tu 4 wtryski do wymiany, turbina, dwumas i wchodzisz na forum i piszesz co za syf, to auto mnie wykańcza, ciągle problem, tyle PLNów już wydałem... itp. itd.
to tylko jeden z czynników, możesz kupić wadliwy model, może być po powodzi, może być po wypadku, a może poprostu dostał zły olej czy paliwo i problem zawsze się znajdzie...
Dziś producenci robią takie auta, które muszą się kiedyś zepsuć bo większość zarobku mają na serwisowaniu samochodów, ot przykład super silników benzynowych vw z łańcuchem rozrządu, który miał być bezobsługowy, a czasami po 40tyś już nadaje się do wymiany.
e46 miałem 320d polift i do teraz żałuję, że się go pozbyłem, fajne autko. Touran i cała grupa vw też jest fajna, uwierz mi jest bardzo dużo ludzi, użytkowników tourana, które jeżdżą i jeżdżą i nic się nie dzieje, tylko tak jak koledzy wspomnieli o tym się nie pisze. Głowa do góry
