Strona 1 z 2

Touran 2.0 CNG Ecofuel - czy warto?

: pn wrz 19, 2011 22:01
autor: kubcio38
Witam!
Jako, że jestem nowy z góry przepraszam, za łamanie zasad użytkowania forum jeżeli tak owe naruszam :)
Od kilku tygodni poszukuję większego autka dla mojej rodzinki. Po Golfie III, Borze obecnie wybór padł na Tourana. Niestety woj. lubelskie nie obfituje w zbyt dużą ilość taki aut a te, które wyszukałem miały sporo ukrytych wad.
Ostatnio znalazłem coś takiego:
Touranik
Generalnie ma wszystko co chciałbym żeby miał (może poza kolorem ale ten też nienajgorszy) - jedynie instalacja CNG mnie odstrasza. Niby stacja pod "oknem" ale większy kłopot to jak faktycznie jest z przeglądami tej instalacji, homologacją itp.? Do gościa dzwoniłem - mówił coś o jakiejś stłuczce ale niegroźnej więc uznaje, że układ jezdny i instalacje nie zostały naruszone.
Co myślicie o tej sztuce?

Kuba

Re: Touran 2.0 CNG Ecofuel - czy warto?

: wt wrz 20, 2011 23:54
autor: plazmid
Helou

Jestem użytkownikiem takiego auta od roku.Przez ten czas,byłem nim we Włoszech,nad Bałtykiem i na Mazurach oraz w Kościelisku :) , więc nie ma się czego bać.
Jeśli ten samochód jest zarejestrowany w Polsce(a jest,co widać po tablicach),to powinien być po oględzinach wykonanych przez TDT(transportowy dozór techniczny).W czasie takich oględzin,odczytywane są z butli wszelkie dane i sporządzane są protokoły (jeden dla każdej butli,czyli 4).Każda butla ma ważność 20 lat.Po tym okresie,trzeba je wymienić.
Badania polegające na wzrokowej ocenie stanu instalacji i ponowne odczytanie numerów z butli,odbywa się co 3 lata i jest dokonywane tylko przez TDT. Dodatkowo,corocznie przeprowadza się standardowe badanie techniczne ale nie na podstawowej stacji ale na okręgowej.Tylko one mają uprawnienia,choć to martwy przepis i wystarczyłaby podstawowa z uprawnieniami na LPG ale cóż..
Znakomity samochód dla rodziny ceniącej sobie wygodę,bezpieczeństwo i ekologię.
Ekonomiczny przy odpowiednim traktowaniu i w zasadzie bezawaryjny.
Po prostu Das Auto.
Jeśli masz jeszcze jakieś pytania , to chętnie odpowiem.
pzdr
Jacek


kubcio38 pisze:Witam!
Jako, że jestem nowy z góry przepraszam, za łamanie zasad użytkowania forum jeżeli tak owe naruszam :)
Od kilku tygodni poszukuję większego autka dla mojej rodzinki. Po Golfie III, Borze obecnie wybór padł na Tourana. Niestety woj. lubelskie nie obfituje w zbyt dużą ilość taki aut a te, które wyszukałem miały sporo ukrytych wad.
Ostatnio znalazłem coś takiego:
Touranik
Generalnie ma wszystko co chciałbym żeby miał (może poza kolorem ale ten też nienajgorszy) - jedynie instalacja CNG mnie odstrasza. Niby stacja pod "oknem" ale większy kłopot to jak faktycznie jest z przeglądami tej instalacji, homologacją itp.? Do gościa dzwoniłem - mówił coś o jakiejś stłuczce ale niegroźnej więc uznaje, że układ jezdny i instalacje nie zostały naruszone.
Co myślicie o tej sztuce?

Kuba

: śr wrz 21, 2011 08:34
autor: kubcio38
Wielkie dzięki za odpowiedź. Na pewno mogę ją uznać za bardzo pomocną. Wczoraj dzwoniłem do Zakładu zajmującego się badaniami okresowymi CNG i potwierdzili, że muszę co 3lata butle sprawdzać ale dodatkowo co 15000km (pewnie ten roczny). Natomiast z tego co czytałem to przegląd ciśnieniowy od sierpnia 2011 powininen być w Polsce wykonywany co 10lat a nie tak jak wszędzie co 20.

Tak jak wspomniałem - Touran idelanie wpasowuje się w moje oczekiwania. Na weekendzie zapewne będę chciał go obejrzeć "na żywo". Boję się tej stłuczki, o której sprzedający wspominał - mam nadzieję, że nie sprzedaje dlatego, że np. instalacja gazowa była uszkodzona. Zastanawiam się również czy niecałe 50tys. to nie za mało jak na 2-latka z takim przebiegiem no ale zobaczymy. Sprzedawca prywatny a nie handlarz więc może blachę porządnie wyklepał na własne potrzeby. Stacja CNG pod nosem więc z tym też nie powinno być problemu.

Rozumiem, że jak go gość rejestrował to wszystkie badania na CNG ma i przez jakiś czas będę miał spokój :)

Niestety w woj. lubelskim Touranów po lifcie jest jak na lekarstwo a na dalsze wojaże nie namówię swojego mechanika :)

pozdrawiam,

Kuba

: śr wrz 21, 2011 08:50
autor: ENERGY
kubcio38 pisze:Wielkie dzięki za odpowiedź. Na pewno mogę ją uznać za bardzo pomocną. Wczoraj dzwoniłem do Zakładu zajmującego się badaniami okresowymi CNG i potwierdzili, że muszę co 3lata butle sprawdzać ale dodatkowo co 15000km (pewnie ten roczny). Natomiast z tego co czytałem to przegląd ciśnieniowy od sierpnia 2011 powininen być w Polsce wykonywany co 10lat a nie tak jak wszędzie co 20.
Żyjemy w Polsce i wiadomo że Polska to dziwny kraj. Przepisy są dla garstki ludzi aby zbić na tym dobry interes, a przy tym blokować rozwój CNG.
kubcio38 pisze:Tak jak wspomniałem - Touran idelanie wpasowuje się w moje oczekiwania. Na weekendzie zapewne będę chciał go obejrzeć "na żywo". Boję się tej stłuczki, o której sprzedający wspominał - mam nadzieję, że nie sprzedaje dlatego, że np. instalacja gazowa była uszkodzona. Zastanawiam się również czy niecałe 50tys. to nie za mało jak na 2-latka z takim przebiegiem no ale zobaczymy. Sprzedawca prywatny a nie handlarz więc może blachę porządnie wyklepał na własne potrzeby. Stacja CNG pod nosem więc z tym też nie powinno być problemu.

Rozumiem, że jak go gość rejestrował to wszystkie badania na CNG ma i przez jakiś czas będę miał spokój :)

Niestety w woj. lubelskim Touranów po lifcie jest jak na lekarstwo a na dalsze wojaże nie namówię swojego mechanika :)

pozdrawiam,

Kuba
Cena nieadekwatna co do wieku i przebiegu, musisz uważać przy zakupie. Jeśli miał "stłuczkę" z prawej strony możesz liczyć się że reduktor ciśnienia może odmówić ci współpracy. Koszt wymiany reduktora jest już spory. Więcej informacji na temat bolączek tego auto znajdziesz na forum http://cng.auto.pl/forum/

: śr wrz 21, 2011 12:00
autor: plazmid
Niewielki przebieg dla 2-latka w tym modelu to rzecz normalna.W końcu nawet w krajach,gdzie postawiono na rozwój cng,stacje nie znajdują się za każdym rogiem.Podróżowanie tym samochodem,wiąże się z dokładnym i przemyślanym planowaniem trasy.Niestety jest to jazda od stacji do stacji i póki co,należy ten fakt uznać za dużą niedogodność.Jeśli porusza się tym samochodem tylko w mieście,to raczej kilometrów się nim nie nakręci,no chyba że ktoś np. pizze rozwozi :)
Ekonomiczna i ekologiczna eksploatacja tego samochodu,traci sens w chwili,gdy zaczyna się nim jeżdzić na benzynie,więc przed zakupem,trzeba dokładnie rozważyć wszystkie za i przeciw.
Ogromnym plusem jest bliskość stacji CNG od miejsca stałego pobytu.Dla 7-osobowej wersji oznacza to możliwość zatankowania około 23 m.sześć.gazu czyli około 17 kg.
W praktyce przekłada się to na przejechanie do 240 km w mieście lub 350 km w trasie(dla auta z silnikiem BSX (2.0 litry , 8 zaworów).
Następny "krok" to ustalenie odległości do kolejnych stacji,jeśli nie we wszystkich kierunkach,to przynajmniej w tych,w które najczęściej planujemy się wybierać.
Na tę chwilę,oprócz okolic Łodzi i zachodniego wybrzeża oraz naszego bieguna,praktycznie wszędzie da się dojechać w Polsce , korzystając tylko z gazu.Problem tankowania,niknie po przejechaniu wszystkich naszych granic,poza wschodnimi ale i to się zmienia.
Kolega podał stronę dla użytkowników aut z CNG w Polsce.Ja oprócz niej,korzystam przy wyjazdach za granicę z niemieckiej strony: www.gibgas.de
W kwestii wypadkowej powiem tylko tyle,że po to ma się oczy i język oraz cały fragment ciała,który to trzyma razem,żeby dokładnie wybadać sprawę.Jeśli uszkodzenie dotyczyło tylko blach,nawet po prawej stronie komory silnika,to nie ma zasadniczo się czego obawiać.Gdy pojawią się wątpliwości możną samochód sprawdzić w serwisie albo po prostu zrezygnować z kupna.
Jak na mój gust,to cena nie jest zła ale targować się trzeba i wypada.
Powodzenia

P.s.
zapomniałem o czymś ważnym.
Ten model ma 13-litrowy bak na benzynę .To chyba istotna informacja..

: śr wrz 21, 2011 12:01
autor: kubcio38
"Stłuczka" była z tego co pamiętam z lewej strony - od kierowcy, bo coś wspominał o wymianie drzwi. Co do reduktora to da się zorientować w czasie próbnej jazdy czy coś jest nie tak? A szczerze powiem, że ceny benzyniaków (w tym przypadku jedynego CNG na alledrogo) są sporo niższe niż diesli co akurat mi nie przeszkadza. Gość z rozmowy nie wyglądał na handlarza - z tego co mówił to wyglądało, że sprowadził z myslą o sobie - pojadę, zobaczę, wypytam. Potem zapewne poradzę się Was na forum i wtedy podejmę decyzję.

: śr wrz 21, 2011 13:40
autor: kubcio38
Na dzień dzisiejszy samochód głównie byłby użytkowany w ok. miejsca zamieszkania, gdzie do stacji mam 5km więc tutaj żadnego problemu nie ma. Wakacje i dalsze wyjazdy trzeba będzie dokładnie zaplanować ale z tym też nie powinno byc większego problemu. Jedyny mankament to właśnie wspomniane okolice Łodzi gdzie jeżdżę w odwiedziny do rodziny co najmniej kilka razy w roku i tego przeskoczyc się nie da. Tankowanie w Radomiu a potem trzeba z powrotem do Radomia dojechać na benzynie bo po drodze stacji CNG nie ma. W związku z tym mam pytanie - czy nie ma problemu żeby np. 200-300km w razie konieczności przejechać na benzynie (oczywiście 2-3 razy tankując po drodze) bez tankowania gazu? Wiem, że ma się to nijak do ekonomii jazdy ale czasem może sie zdarzyć taka sytuacja. Chodzi o to czy jazda cały czas na benzynie nie jest ze szkodą dla silnika?[/quote]

: śr wrz 21, 2011 14:38
autor: plazmid
To biwalentny silnik,więc oprócz wspomnianych aspektów,nie ma znaczenia na czym jeżdzi.Trzeba tylko pamiętać o tych 13-tu litrach w baku z benzyną.W ogóle dla tego motoru to nawet dobrze,gdy czasem popracuje na benzynie a to ze względu na wtryski.Wyższa temperatura spalania gazu i nie do końca dobrze rozwiązany problem ich chłodzenia,to jeden z głównych mankamentów tego modelu.Jest ich bardzo niewiele,bo przy tym prostym, wypróbowanym przez lata i na wszelkie sposoby silniku,tak naprawdę nie ma się co popsuć.Cały czas piszę o silniku BSX.
Nie słyszałem wśród użytkowników tych samochodów o awariach reduktora,chyba że auto było mocno walone przodem,natomiast zetknąłem się z przypadkiem awarii skrzyni biegów,skutkującej jej wymianą.
Im chłodniej tym ten samochód przejeżdza więcej za mniej ;)
Wynika to poniekąd z właściwości gazu i używanych urządzeń peryferyjnych silnika.Latem,przy wysokej temperaturze,nie daje się go łatwo sprężyć a często korzysta się z dobrodziejstw klimatyzacji.
W związku z niewielką ilością stacji CNG,nawigacja w tym modelu,wydaje się być koniecznością,więc to dodatkowy plus w przypadku samochodu,który chcesz kupić.
Przydałaby się wielofunkcyjna kierownica,ale bez niej też się da ;)

: śr wrz 21, 2011 15:00
autor: Dodi
plazmid pisze:W ogóle dla tego motoru to nawet dobrze,gdy czasem popracuje na benzynie a to ze względu na wtryski.Wyższa temperatura spalania gazu i nie do końca dobrze rozwiązany problem ich chłodzenia,to jeden z głównych mankamentów tego modelu.
ale to nie jest przeciez FSI, tylko wtrysk benzyny posredni i wtryski nie sa bezposrednio nad tłokiem...

: śr wrz 21, 2011 15:21
autor: plazmid
"Silnik z wtryskiem pośrednim to silnik spalinowy, konstrukcyjna odmiana silnika wysokoprężnego, w którym paliwo jest podawane do komory wstępnej, będącej integralną częścią głowicy silnika.

W komorze wstępnej dochodzi do odparowania wtryśniętej dawki paliwa, wymieszaniu z będącym tam powietrzem i zapłonu. Następnie gazy spalinowe przedostają się do cylindra nad tłok i oddając swoją energię "

Zgodzę się z kolegą w kwestii rodzaju i miejsca podawanego paliwa.Nie zmienia to jednak faktu w jaki sposób odbywa się sam proces spalania,z resztą opisany w zacytowanym przeze mnie fragmencie.
Dlatego cieszę się,że korzystam ze "starszego" konstrukcyjnie silnika a nie z FSI czy też TSI.

: czw wrz 22, 2011 00:11
autor: ENERGY
plazmid pisze: Nie słyszałem wśród użytkowników tych samochodów o awariach reduktora,chyba że auto było mocno walone przodem,...
niestety ale na włoskich i niemieckich stronach szeroko opisują problem awarii reduktora, więc stłuczka może ten efekt przyspieszyć. Właściciel Tourana z Warszawy miał też po niegroźnej stłuczce wyciek gazu z reduktora. Problemy może nie występują we wszystkich egzemplarzach ale są i trzeba na to zwrócić uwagę ponieważ koszt naprawy na częściach VW jest ogromny, chyba że zastosuję się włoskie zamienniki.
plazmid pisze: Im chłodniej tym ten samochód przejeżdza więcej za mniej
Wynika to poniekąd z właściwości gazu i używanych urządzeń peryferyjnych silnika. Latem,przy wysokej temperaturze,nie daje się go łatwo sprężyć a często korzysta się z dobrodziejstw klimatyzacji. ,...
Tutaj też nie do końca mogę się zgodzić, przejeżdża więcej ale nie za mniej, ponieważ w niskich temperaturach więcej gazu zatankujemy niż w lecie. Także wicej się przejedzie ale nie za mniej.
plazmid pisze: W związku z niewielką ilością stacji CNG,nawigacja w tym modelu,wydaje się być koniecznością,więc to dodatkowy plus w przypadku samochodu,który chcesz kupić.
Przydałaby się wielofunkcyjna kierownica,ale bez niej też się da ,...
Nawigacja się sprawdzi jak ma się płytę z mapą, co do nawigacji w tym modelu (RNS300) to płyty są drogie, a samochód pochodzi z Niemiec więc przypuszczam że Europa zachodnia jest super opracowana, natomiast Polska dla przykładu same miasta bez ulic.

Co do pracy silnika gaz czy benzyna to nie ma znaczenia na jakim paliwie jedziesz. Jak dobrze wiesz w okresie letnim to samochód tylko odpala po zatankowaniu na benzynie na parę sekund więc przez 6 miesięcy nie spalił mi nawet 2 litrów benzyny :mrgreen: .
plazmid pisze:W końcu nawet w krajach,gdzie postawiono na rozwój cng,stacje nie znajdują się za każdym rogiem. ,...
ale prawie, w Niemczech jest ponad 1000stacji a ma być blisko 2000stacji (odległość między stacjami w miastach nie powinna przekraczać 5 km, a poza miastem 25 km wg ich rozporządzenia), dla przykładu podam że w Polsce jest 32 stacje :mrgreen:

: czw wrz 22, 2011 22:18
autor: plazmid
"niestety ale na włoskich i niemieckich stronach szeroko opisują problem awarii reduktora, więc stłuczka może ten efekt przyspieszyć. Właściciel Tourana z Warszawy miał też po niegroźnej stłuczce wyciek gazu z reduktora. Problemy może nie występują we wszystkich egzemplarzach ale są i trzeba na to zwrócić uwagę ponieważ koszt naprawy na częściach VW jest ogromny, chyba że zastosuję się włoskie zamienniki"

Każdy z możliwych problemów jest godny uwagi ale bez przesady.Tak podchodząc do rzeczy,to najkorzystniej kupić nowy samochód w ZAGRANICZNYM salonie a następnie położyć się na kanapie i z niego nie korzystać,pilnie obserwując czy nic przypadkiem nam samym nie grozi i po włoskie zamienniki "na wszelki wypadek",wysłać najlepiej teściową,jeśli się ją ma.

"ale prawie, w Niemczech jest ponad 1000stacji a ma być blisko 2000stacji (odległość między stacjami w miastach nie powinna przekraczać 5 km, a poza miastem 25 km wg ich rozporządzenia), dla przykładu podam że w Polsce jest 32 stacje "

Prawie czyni wielką różnicę.Taką jak choćby to,że w Polsce model Tourana na CNG , nie jest w ofercie dealerskiej choć przecież my w Unii a np.w słonecznej Italii do każdego kupionego Tourana na CNG,Państwo włoskie jeszcze do niedawna dopłacało 25 % jego wartości.

"Tutaj też nie do końca mogę się zgodzić, przejeżdża więcej ale nie za mniej, ponieważ w niskich temperaturach więcej gazu zatankujemy niż w lecie. Także wicej się przejedzie ale nie za mniej. "

Taka sytuacja jaką opisałem jest możliwa,gdy tankuje się gaz sprzedawany w m.sześc. A NIE W KILOGRAMACH.
Poza granicami naszej ukochanej ojczyzny,gaz ziemny sprzedawany jest na kilogramy,bo kilogram to kilogram,niezależnie od pory roku i temperatury i ma nawet swój wzorzec pod Paryżem.Niestety m.sześc. go nie ma....
Pozdrowienia dla PGNiG oraz dla niewiele ogarniającego Donaldu Tusku wraz z ekipą.

: pt wrz 23, 2011 08:33
autor: ENERGY
ja nie odradzam zakupu samochodu na gaz CNG, tylko jak ktoś pisze że po niewielkiej stłuczce to już mnie śmiech ogarnia. Zalecam wtedy na więcej rozwagi przy zakupie bo ta przyjemność może trochę potem kosztować, jeśli ktoś jest nieuczciwy. Temat poruszany na innym forum, dla przykładu podam link do strony co można zrobić:

polak potrafi

(citroen c3, potem ląduje napis od pierwszego właściciela, po delikatnej stłuczce, lub od dziadka babki itp.)
Przy okazji można porównać ceny modeli Tourana na mobile.de z tego rocznika żeby mieć pogląd sytuacji. Jak ja kupowałem swojego to każdy mówił że sprowadza na swój użytek tylko zawsze potem go chce sprzedać.

Co do jazdy w zimę to masz mylne wyobrażenie o metrach sześciennych CNG, niestety ale gaz sprzedawany jest w postaci sprężonej do ciśnienia 20 MPa , a wiadomo że gaz przy rożnej temperaturze ma inne sprężanie, i w warunkach zimowych to metrów sześciennych więcej zatankujesz niż w lecie, za które oczywiście musisz zapłacić ;) . Doliczyć trzeba też większe zapotrzebowanie na benzynę więc w zimie taniej nie pojedziesz lecz odwrotnie. Twoja aluzja kilogramowa jest delikatnie przesadzona w tym przypadku.

Co do dopłat to się zgodzę, w cywilizowanych krajach promuje się ekologiczna jazdę, w Polsce ją się torpeduje, tym się różnimy od zachodu.

: pt wrz 23, 2011 15:26
autor: plazmid
ENERGY pisze:ja nie odradzam zakupu samochodu na gaz CNG, tylko jak ktoś pisze że po niewielkiej stłuczce to już mnie śmiech ogarnia. Zalecam wtedy na więcej rozwagi przy zakupie bo ta przyjemność może trochę potem kosztować, jeśli ktoś jest nieuczciwy. Temat poruszany na innym forum, dla przykładu podam link do strony co można zrobić:

polak potrafi

(citroen c3, potem ląduje napis od pierwszego właściciela, po delikatnej stłuczce, lub od dziadka babki itp.)
Przy okazji można porównać ceny modeli Tourana na mobile.de z tego rocznika żeby mieć pogląd sytuacji. Jak ja kupowałem swojego to każdy mówił że sprowadza na swój użytek tylko zawsze potem go chce sprzedać.

Co do jazdy w zimę to masz mylne wyobrażenie o metrach sześciennych CNG, niestety ale gaz sprzedawany jest w postaci sprężonej do ciśnienia 20 MPa , a wiadomo że gaz przy rożnej temperaturze ma inne sprężanie, i w warunkach zimowych to metrów sześciennych więcej zatankujesz niż w lecie, za które oczywiście musisz zapłacić ;) . Doliczyć trzeba też większe zapotrzebowanie na benzynę więc w zimie taniej nie pojedziesz lecz odwrotnie. Twoja aluzja kilogramowa jest delikatnie przesadzona w tym przypadku.

Co do dopłat to się zgodzę, w cywilizowanych krajach promuje się ekologiczna jazdę, w Polsce ją się torpeduje, tym się różnimy od zachodu.
Każdy potrafi,nie tylko Polak.Dotyczy to zwłaszcza sytuacji,w której z różnych powodów,chce się coś sprzedać.Nie oznacza to bynajmniej,że każdy sprzedający jest oszustem.To jest w czystej formie mylne pojęcie,szanowny kolego.
Gaz ziemny sprężany jest do 250 bar.20 MPa to trochę słabe ciśnienie i w praktyce oznacza niedotankowanie.
W kwestii moich mylnych wyobrażeń,mam kilka pytań :
Co się dzieje z gazem kilkadziesiąt minut po zatankowaniu,w sytuacji w której z niego nie korzystamy,czyli tankujemy i odstawiamy samochód np. na noc ?Zauważył kolega?
Czy zdarzyło się koledze "dotankowywać" gaz,czyli uzupełniać jego ilość gdy butle nie są puste i jakie wtedy były koszty tego uzupełniania?
Wnioski proszę wysnuć sobie samemu.Oby nie były mylne...

: pt wrz 23, 2011 23:13
autor: ENERGY
W PGNIG dystrybutory ustawione są na 20MPa (200bar) rzadko ustawione są na większe ciśnienie. Ciśnienia 25MPa jeszcze nie zauważyłem na dystrybutorze.

Co do reszty wywodów to mamy chyba odmienne zdanie więc dyskusja dla mnie jest zakończona w tym temacie.