Sprzęgło opo wymianie się przypala
: śr kwie 23, 2014 22:12
Witam! Kilka dni temu w innym temacie się chwaliłem, że mam wymienione całe nowe sprzęgło i jest super, okazuje się że nie jest super....
Miałem początki końca dwumasu, więc zakupiłem cały zestaw Sachs z łozyskiem, żeby nie grzebać w tym co chwilę. Auto odebrałem w sobotę, cisza zero walenia dwumasu, zero szarpania, biegi cudnie wchodzą, pedał leciutko chodzi, nie ślizga się.... Tylko że śmierdzi spalonym sprzęgłem...... Wiem co to znaczy spalone sprzęgło, wiem jak to śmierdzi i wiem czego trzeba nie robić żeby sprzęgła nie spalić i nie robię nic złego - normalnie jeżdżę autem jak dotąd i jak się zatrzymuję po jeździe, podjeżdżam pod dom (mam pod górkę i czasem kawałek przed domem muszę ze 2 razy ruszyć i się zatrzymać) to jak ustawiam się na parkingu z nawiewów czuję ten charakterystyczny swąd.... Mechanik zapewnia że wszystko ok złożył, że tego nie da się źle założyć że tarcza musi być wadliwa, że spotkał się już z czymś takim w passacie jakiś czas temu, mówi że tak czasem bywa z "internetowymi" częściami. Sprzegło zakupiłem na allegro u sprzedawcy o nazwie Welmot, kilka lat temu kupowałem u nich do golfa taki zestaw i było wszystko ok..... Czy ktoś miał podobny problem? szlag mnie trafia, bo wywaliłem na to kupę kasy i śmierdzi. Nie mam ochoty wąchać tego smrodu - może to jakieś rakotwórcze..... Zna ktoś podobny problem, bo na forum nie znalazłem. Ile to tak pojeździ skoro cały czas się przypala???
Miałem początki końca dwumasu, więc zakupiłem cały zestaw Sachs z łozyskiem, żeby nie grzebać w tym co chwilę. Auto odebrałem w sobotę, cisza zero walenia dwumasu, zero szarpania, biegi cudnie wchodzą, pedał leciutko chodzi, nie ślizga się.... Tylko że śmierdzi spalonym sprzęgłem...... Wiem co to znaczy spalone sprzęgło, wiem jak to śmierdzi i wiem czego trzeba nie robić żeby sprzęgła nie spalić i nie robię nic złego - normalnie jeżdżę autem jak dotąd i jak się zatrzymuję po jeździe, podjeżdżam pod dom (mam pod górkę i czasem kawałek przed domem muszę ze 2 razy ruszyć i się zatrzymać) to jak ustawiam się na parkingu z nawiewów czuję ten charakterystyczny swąd.... Mechanik zapewnia że wszystko ok złożył, że tego nie da się źle założyć że tarcza musi być wadliwa, że spotkał się już z czymś takim w passacie jakiś czas temu, mówi że tak czasem bywa z "internetowymi" częściami. Sprzegło zakupiłem na allegro u sprzedawcy o nazwie Welmot, kilka lat temu kupowałem u nich do golfa taki zestaw i było wszystko ok..... Czy ktoś miał podobny problem? szlag mnie trafia, bo wywaliłem na to kupę kasy i śmierdzi. Nie mam ochoty wąchać tego smrodu - może to jakieś rakotwórcze..... Zna ktoś podobny problem, bo na forum nie znalazłem. Ile to tak pojeździ skoro cały czas się przypala???