bez obrazy ale to najgorszy szajs jaki w zyciu widziałem...jaka cena taki towar... sprawdź sobie najpierw lakier takim czujnikiem a potem elektronicznym i zobaczysz co Ci wyjdzie... robiłem juz takie porownania i uwierz mi, że nie warto nawet tych 30 zł na to wydawać...anko1973 pisze:polecam też miernik lakieru - magnetyczny za 30 zeta jest super!!! na elektroniczne nie ma sensu przepłacać - moim zdaniem
proszę o opinie forumowiczów
- Dodi
- Władca postów
- Posty: 3653
- Rejestracja: pn maja 09, 2011 10:00
- Auto:: Sharan 7N CFGB
- Imię:: Paweł
- Lokalizacja: Łuków
- Podziękował: 29 razy
- Otrzymał podziękowań: 58 razy
-
- Początkujący
- Posty: 39
- Rejestracja: ndz lip 17, 2011 14:36
- Auto:: Touran
- Imię::
- Lokalizacja: okolice Płocka
Re: Jak myslicie ile warto za niego zapłacić??
balbina76 pisze:pablo686 pisze:http://otomoto.pl/volkswagen-touran-2-0-tdi-140-km-salon-polska-f-C21969802.html
a tego sprawdzałeś
cena mówi za siebie w porównaniu do tego pierwszego
Jeszcze go nie sprawdzałem, ale musze zadzwonić żeby mi VIN podali
- borge
- Przeglądacz
- Posty: 113
- Rejestracja: ndz lis 20, 2011 09:53
- Auto:: Nissan X-Trail
- Imię:: Grzegorz
- Lokalizacja: Lodz
- Podziękował: 1 raz
- Otrzymał podziękowań: 1 raz
magnetyczny to taki miernik zero-jedynkowy ; ) moze jedynie odpowiedziec na pytanie czy pod spodem jest szpachla czy jej nie maanko1973 pisze: polecam też miernik lakieru - magnetyczny za 30 zeta jest super!!! na elektroniczne nie ma sensu przepłacać - moim zdaniem
rzeczywiscie, do zakupu jednego auta szkoda kasy na drozszy miernik elektroniczny ale nic go nie zastapi, lepiej od kogos pozyczyc
pozdrawiam
- Dodi
- Władca postów
- Posty: 3653
- Rejestracja: pn maja 09, 2011 10:00
- Auto:: Sharan 7N CFGB
- Imię:: Paweł
- Lokalizacja: Łuków
- Podziękował: 29 razy
- Otrzymał podziękowań: 58 razy
jak bedziesz "umiejetnie" sie posługiwał takim "czujnikiem" to i nawet szpachli Ci nie wykryje... mówie o takiej sytuacji gdzie handlarz bedzie sprawdzał swoim czujnikiem i bedzie Ci czarowałborge pisze:magnetyczny to taki miernik zero-jedynkowy ; ) moze jedynie odpowiedziec na pytanie czy pod spodem jest szpachla czy jej nie ma

-
- Zaawansowany
- Posty: 383
- Rejestracja: pt lip 01, 2011 14:37
- Auto:: 2,0 TDI BKD, DSG, 2005
- Imię:: Andrzej
- Lokalizacja: Warszawa
- Podziękował: 4 razy
- Otrzymał podziękowań: 2 razy
koledzy
miernik magnetyczny nie jest zero-jedynkowy. jakieś 200-100 lat temu nie było procesorów i innych bajerów a inzynierowi sobie jakoś radzili z powłokami anytkorotyzjnymi. zeby było jasne sam tego nie wymysliłem tylko przepisuje za producentem/dystrybutorem.
miernik magnetyczny precycyjnie pokazuje ( myslę że z dokładną do ok 10-30 mikronów) jaka jest "powłoka lakiernicza" i można spokojnie okreslić w jakim zakresie mieści sie pomiar i czy auto było polerowane z 5 razy, czy ma oryginalny lakier, czy malowane raz dwa razy , szpacholwane lub lepione
. dla ułatwienia jest podziałka oznaczona mikronami i kolerem.
póki co uważam, ze miernik magnertyczny spełnia sowje zdanie w 100% (bo pomiar lakieru nie jest jedynym wskaxnikiem czy i jak auto było bite) i po prostu chciałem sie pdozielić informajcą z kolegą że wydanie 30 zeta (plus koszty) na taki miernik jest jak najbardziej opłacalne no bo 200 zeta to mozę już niekoniecznie. sam miałem elektorniczny i go sprzedałem odzyskując częśc kasy.
a co każdy z nas zrobi to już nasza indywidualna decyzja
no i nie polecam patrzec jak handlarz mierzy tylko mierzyc samemu własnym sprzętem a jak handlarz kituje że mu się lakier porysuje to .... sami wiecie co;
miernik magnetyczny nie jest zero-jedynkowy. jakieś 200-100 lat temu nie było procesorów i innych bajerów a inzynierowi sobie jakoś radzili z powłokami anytkorotyzjnymi. zeby było jasne sam tego nie wymysliłem tylko przepisuje za producentem/dystrybutorem.
miernik magnetyczny precycyjnie pokazuje ( myslę że z dokładną do ok 10-30 mikronów) jaka jest "powłoka lakiernicza" i można spokojnie okreslić w jakim zakresie mieści sie pomiar i czy auto było polerowane z 5 razy, czy ma oryginalny lakier, czy malowane raz dwa razy , szpacholwane lub lepione

póki co uważam, ze miernik magnertyczny spełnia sowje zdanie w 100% (bo pomiar lakieru nie jest jedynym wskaxnikiem czy i jak auto było bite) i po prostu chciałem sie pdozielić informajcą z kolegą że wydanie 30 zeta (plus koszty) na taki miernik jest jak najbardziej opłacalne no bo 200 zeta to mozę już niekoniecznie. sam miałem elektorniczny i go sprzedałem odzyskując częśc kasy.
a co każdy z nas zrobi to już nasza indywidualna decyzja

no i nie polecam patrzec jak handlarz mierzy tylko mierzyc samemu własnym sprzętem a jak handlarz kituje że mu się lakier porysuje to .... sami wiecie co;
- Dodi
- Władca postów
- Posty: 3653
- Rejestracja: pn maja 09, 2011 10:00
- Auto:: Sharan 7N CFGB
- Imię:: Paweł
- Lokalizacja: Łuków
- Podziękował: 29 razy
- Otrzymał podziękowań: 58 razy
jeszcze miernik a miernik to tez bedzie róznica... ten za 30 zł napewno nie zmierzy z taka dokładnością... ja nie dyskwalifikuje miernika magnetycznego ale za taką cene to wiesz co mozesz dostać...anko1973 pisze:miernik magnetyczny precycyjnie pokazuje ( myslę że z dokładną do ok 10-30 mikronów) jaka jest "powłoka lakiernicza" i można spokojnie okreslić w jakim zakresie mieści sie pomiar i czy auto było polerowane z 5 razy, czy ma oryginalny lakier, czy malowane raz dwa razy , szpacholwane lub lepione. dla ułatwienia jest podziałka oznaczona mikronami i kolerem.


