nieuzasadnione problemy z ciśnieniem w układzie chłodzenia
- Rauko
- Expert
- Posty: 1593
- Rejestracja: sob lut 26, 2011 09:51
- Auto:: 06.2006 2.0BMM DSG
- Imię:: Marcin
- Lokalizacja: Warszawa
- Podziękował: 2 razy
- Otrzymał podziękowań: 6 razy
aawol, wymyśliłeś coś?
Bo ja w swoim też coś mam nie tak z tym układem chłodzenia.
Płynu ubywa, jest duże ciśnienie w układzie - jak odkręcam korek na zimnym to też jest syk i się płyn podnosi - i w zasadzie to mam to chyba od zakupu, bo już na początku musiałem wymienić chłonicę (uł był dziurawy), potem pęknięty na zgięciu gumowy wężyk wychodzący z silnika. Nie mam za bardzo pomysłu. Jakieś problemy ze zbyt dużym ciśnieniem mi wszystko rozsadza?
PS. Wydaje mi się, że w lato się to nie działo, tylko w zimie.
PS1. Czy jest jakiś płyn, który można bezpiecznie dolać do układu, a który np. świeci w UV?
PS2. Ja u siebie wymieniłem korek na nówkę z ASO, ale nic to nie zmieniło. Płynu nadal ubywa i nadal jak samochód przestoi całą noc pod chmurką i rano odkręcam korek to syczy i przybywa nieco płynu (ale nie wraca do poziomu startowego). Po tych kilku godzinach, przy 1 stopniu temperatury silnik jest przecież wystudzony i ciśnienie powinno wrócić do normy - czy źle mówię?
PS3. Jeszcze dziś raz oglądałem, czy nie ma wycieków itd., ale z góry nigdzie nie widać.
Co obstawiacie, że warto wymienić? Może zacznijmy od najtańszych, bo mam zamiar znaleźć przyczynę. Chyba, że ktoś ma jakiegoś magika, który mi to namierzy, to chętnie skorzystam
Bo ja w swoim też coś mam nie tak z tym układem chłodzenia.
Płynu ubywa, jest duże ciśnienie w układzie - jak odkręcam korek na zimnym to też jest syk i się płyn podnosi - i w zasadzie to mam to chyba od zakupu, bo już na początku musiałem wymienić chłonicę (uł był dziurawy), potem pęknięty na zgięciu gumowy wężyk wychodzący z silnika. Nie mam za bardzo pomysłu. Jakieś problemy ze zbyt dużym ciśnieniem mi wszystko rozsadza?
PS. Wydaje mi się, że w lato się to nie działo, tylko w zimie.
PS1. Czy jest jakiś płyn, który można bezpiecznie dolać do układu, a który np. świeci w UV?
PS2. Ja u siebie wymieniłem korek na nówkę z ASO, ale nic to nie zmieniło. Płynu nadal ubywa i nadal jak samochód przestoi całą noc pod chmurką i rano odkręcam korek to syczy i przybywa nieco płynu (ale nie wraca do poziomu startowego). Po tych kilku godzinach, przy 1 stopniu temperatury silnik jest przecież wystudzony i ciśnienie powinno wrócić do normy - czy źle mówię?
PS3. Jeszcze dziś raz oglądałem, czy nie ma wycieków itd., ale z góry nigdzie nie widać.
Co obstawiacie, że warto wymienić? Może zacznijmy od najtańszych, bo mam zamiar znaleźć przyczynę. Chyba, że ktoś ma jakiegoś magika, który mi to namierzy, to chętnie skorzystam
- aawol
- ____________________

- Posty: 941
- Rejestracja: ndz mar 20, 2011 10:53
- Auto:: 1t 1,9 tdi,05, bkc, conce
- Imię:: Andrzej
- Lokalizacja: k-ów/ Iwanowice
- Podziękował: 83 razy
- Otrzymał podziękowań: 126 razy
wiem że późno odpowiadam ale problem jak był tak jest. Po wymianie płynu zrobiłem już prawie 7 tys km i sprawa wygląda tak że co ok 200-250 km ( w trasie, lub co 3-4 dni po mieście) zaglądam pod maskę odkręcam korek słyszę głośne sszzzuuuu , zakręcam i jadę dalej. jest to co najmniej wnerwiające ale nie mam innego pomysłu. Co do uszczelki to mam mieszane uczucia - auto chodzi idealnie, olej czysty płyn czysty i jak dolałem zaraz po wymianie to poziom ani drgnie. Zastanawiam się czy to nie jest problem związany z elektroniką lub czujnikiem ale nie umiem sprawdzić. Moje podejrzenia biorą się stąd że czasami kontrolka gaśnie dopiero po wypięciu i wpięciu kostki czujnika - a odkręcanie korka nie pomaga. Poza tym kontrolka zapala się zbyt systematycznie ( w długiej trasie równo co 200-250 km) i nie jest to spowodowane poziomem płynu bo kilka razy natychmiast po zapaleniu zatrzymałem się nie gasząc silnika i biegiem zajrzeć pod maskę... a tam spokój. Działa mi to na nerwy ale nie umiem znaleźć rozwiązania
- Turanek
- Władca postów
- Posty: 2736
- Rejestracja: sob sie 28, 2010 23:55
- Auto:: 2x5T1
- Imię:: Marek
- Lokalizacja: lubuskie
- Podziękował: 23 razy
- Otrzymał podziękowań: 111 razy
1. Spróbuj wypiąć wtyczkę czujnika ze zbiorniczka - kontrolka powinna palić się na stałe.
2. Następnie zmostkuj styki wtyczki - kontrolka musi zgasnąć. Pojeździj tak trochę - nie powinna się zapalać => Jeśli tak będzie to pozostaje wymiana czujnika w zbiorniczku, względnie całego zbiorniczka.
Taką mam koncepcję.
W korku jest zawór ciśnieniowy i nie pozwoli (jeśli działa
) na nadmierny wzrost ciśnienia w układzie. Ostatni miałem przypadek braku ogrzewania w Golfie Plus (BKC) - nagrzewnica kompletnie zimna. Nie pomogła wymiana chłodniczki EGR (w sumie płynu nie ubywało). Problem tkwił w minimalnej rysie na uszczelce i kompresja szła do układu chłodzenia. Przy okazji dowiedziałem się, że test wykrywaczem spalin w płynie chłodzącym jest w przypadku diesli dość zawodny...
2. Następnie zmostkuj styki wtyczki - kontrolka musi zgasnąć. Pojeździj tak trochę - nie powinna się zapalać => Jeśli tak będzie to pozostaje wymiana czujnika w zbiorniczku, względnie całego zbiorniczka.
Taką mam koncepcję.
W korku jest zawór ciśnieniowy i nie pozwoli (jeśli działa
Ostatnio zmieniony pn mar 05, 2012 22:57 przez Turanek, łącznie zmieniany 1 raz.
- Rauko
- Expert
- Posty: 1593
- Rejestracja: sob lut 26, 2011 09:51
- Auto:: 06.2006 2.0BMM DSG
- Imię:: Marcin
- Lokalizacja: Warszawa
- Podziękował: 2 razy
- Otrzymał podziękowań: 6 razy
aawol, sprawdź czy nie masz bąbelkowania po prawej stronie zbiorniczka. Na porządnie rozgrzanym silniku odkręć korek i dodaj gazu - u mnie lecą bąble, ale jeszcze nie wiem czemu. Podejrzewam, że to właśnie one wytwarzają w zbiorniczku ciśnienie (to o czy mówisz, że co 3-4 dni musisz odkręcić korek, żeby poziom wrócił do normy, bo inaczej stale maleje
).
- Dodi
- Władca postów
- Posty: 3653
- Rejestracja: pn maja 09, 2011 10:00
- Auto:: Sharan 7N CFGB
- Imię:: Paweł
- Lokalizacja: Łuków
- Podziękował: 29 razy
- Otrzymał podziękowań: 58 razy
te "bąble" w układzie chłodzenia to nic innego jak kompresja z silnika przedostająca się przez uszkodzona uszczelke do układu chłodzenia... to jest jedna z mozliwości uszkodzenia uszczelki... zależy w którym miejscu jest ona uszkodzona...Rauko pisze:Na porządnie rozgrzanym silniku odkręć korek i dodaj gazu - u mnie lecą bąble, ale jeszcze nie wiem czemu. Podejrzewam, że to właśnie one wytwarzają w zbiorniczku ciśnienie
- Rauko
- Expert
- Posty: 1593
- Rejestracja: sob lut 26, 2011 09:51
- Auto:: 06.2006 2.0BMM DSG
- Imię:: Marcin
- Lokalizacja: Warszawa
- Podziękował: 2 razy
- Otrzymał podziękowań: 6 razy
Ja jeszcze jakoś w tym tygoniu lub w weekend za radą kogoś z forum, umówiłem się z mechanikiem na ominięcie chłodniczki recyrkulacji spalin.Dodi pisze:te "bąble" w układzie chłodzenia to nic innego jak kompresja z silnika przedostająca się przez uszkodzona uszczelke do układu chłodzenia...
Ostatnio zmieniony wt mar 06, 2012 13:05 przez Rauko, łącznie zmieniany 1 raz.
- aawol
- ____________________

- Posty: 941
- Rejestracja: ndz mar 20, 2011 10:53
- Auto:: 1t 1,9 tdi,05, bkc, conce
- Imię:: Andrzej
- Lokalizacja: k-ów/ Iwanowice
- Podziękował: 83 razy
- Otrzymał podziękowań: 126 razy
Nie widziałem twojej odpowiedzi Dodi
co do spotu to nie mogę bo mam dniówkę.....
Co do podejrzeń autorstwa bąbli to zastanawia mnie czemu kompresja nie paskudzi płynu? to wprawdzie mój pierwszy Tdi ale widziałem już wcześniej walnięte uszczelki i w każdym przypadku płyny się mieszały - albo olej w płynie albo płyn w oleju..... ostatecznie jeśli to coś delikatnego to przynajmniej zapach spalin w zbiorniczku a tu nic....
Co do podejrzeń autorstwa bąbli to zastanawia mnie czemu kompresja nie paskudzi płynu? to wprawdzie mój pierwszy Tdi ale widziałem już wcześniej walnięte uszczelki i w każdym przypadku płyny się mieszały - albo olej w płynie albo płyn w oleju..... ostatecznie jeśli to coś delikatnego to przynajmniej zapach spalin w zbiorniczku a tu nic....


