Macie jakiś patent na parująca lampę?
Mam niestety pęknięte mocowanie i na myjni pod ciśnieniem wpada woda. Suszyłem to po rozebraniu cały dzień i polepiłem, no ale za szczelne też nie może być bo musi być wentylacja. Niestety lampa wygląda już ciut lepiej ale cały czas jest na wpół zaparowana...
Czy da się w ogóle rozkleić ten klosz żeby się nim bawić czy raczej wymiana?
admin pisze:Nawiercenie dziurki na dole 1mm będzie wentylacja
Tak, tylko klosz jest zespolony i ma kilka tych 'osłon' na żarówki. Ryżu tam nie wsypie, chociaż
Nawiercenie od dołu i wsuniecie jakiejś gumowej rurki wypróbuje bo samo nawiercenie zda się pewnie do następnego błota gdy ta dziurka się zatka
<edit> w zasadzie jak jest pęknięcie to i jest niby wentylacja a one i tak zaparowane.......
No wypróbuję to, chociaż dalej mnie to nie przekonuje. Mam dziurę 'odpęk' wielkości 1x1cm hehe to powinna być wentylacja mega, fakt że od góry i przy mocowaniu klapki z żarówkami.
Dziś i wczoraj nieźle grzało a lampa dalej bez zmian
tylko zróbcie ja na dole lampy
Miałem w pracy sytuacje że Szwed przyjechał że mu lampa paruje o chcę ją zrobić na AC , w BMW E91 ściagam górna uszczelkę bo w BMW jest na uszczelka maski co idzie od lampy do lampy a tam z góry otwór 4mm a w lampie akwarium
Kiedyś miałem podobnie: lampa była gdzieś pęknięta i w środku zbierała się woda i parowało. Mała dziurka na dole pomogła w odprowadzeniu wody i już nie parowało.
Ja bym jednak próbował zlokalizować nieszczelność i skleił to miejsce. Też mam przy bardzo obwitych opadach lekkie zaparowanie. Muszę ściągnąć lampę i namierzyć miejsce. Mi się wydaje że to jednak słabe rozwiązanie to nawiercane. Będzie w lampie zielona królowała na stykach żarówek itd.